Kamal zostaje brutalnie zamordowany siekierą. Jego zmasakrowane zwłoki leżą na podwórzu, a zszokowana żona - Ziba - nie potrafi nawet powiedzieć, gdzie była w momencie zabójstwa. To oraz brak innych potencjalnych motywów sprawiają, że dla krewnych Kamala to właśnie Ziba staje się pierwszą podejrzaną.
Za sprawą oskarżeń kobieta trafia do aresztu. Tam spotyka towarzyszki swej niedoli. Jedną z nich jest trzydziestojednoletnia Nafisa, która ledwo uniknęła honorowego zabójstwa. Inną zaś młodziutka Meżgan, której jedyną zbrodnią jest to, że nosi pod sercem nieślubne dziecko swego kochanka. Musi więc czekać na łaskawe przyjęcie do jego rodziny, podczas gdy Ziba oczekuje na proces. Do tego zamkniętego świata przybywa Jusuf - amerykański prawnik o afgańskim pochodzeniu. Głęboko wierzy ON w słuszność walki o prawa człowieka i zamierza stawić czoła przeciwnościom losu nawet w konserwatywnej ojczyźnie swoich przodków. Tymczasem przeszkody wyrastają jedna po drugiej, a Ziba okazuje się kobietą, która skrywa niejedną tajemnicę.
Oto najnowsza powieść Nadii Hashimi - autorki takich bestsellerów jak "Afgańska perła" czy "Kiedy księżyc jest nisko". Historia wstrząsająca, a przy tym pełna subtelnego piękna i uroku. Poznajemy w niej zgromadzenie kobiet, które wykluczone ze społecznego życia mają tylko siebie. Poznajemy je w miejscu będącym ucieleśnieniem paradoksu. Przebywanie w nim ma być karą. Stanowi jednocześnie azyl przed okrutnym światem za murami.
W książce "Dom bez okien" Nadia Hashimi ukazuje nam cały dramatyzm kobiecego losu w państwie, w którym niezwykle silne są patriarchalne tradycje islamu. To świat, w którym kobieta nie jest równorzędnym członkiem społeczeństwa. Ba, nie jest nawet w pełni człowiekiem. Należy do rodziny, do swego męża i jego krewnych.
Za razem mamy tu do czynienia z historią napawającą Czytelnika optymizmem i wiarą w ludzi. Nie dokonuje się tutaj łatwych, jednoznacznych ocen. Bo przecież w każdym człowieku mamy pierwiastek dobra i zła jednocześnie. Tak samo autorka daleka jest od innych błędnych generalizacji. Jusuf zna przecież piękno swej rodzimej krainy i niezachwianie wierzy w konieczność walki o prawa człowieka. Czy ta wiara wystarczy? Przekonajcie się sami biorąc do rąk "Dom bez okien" Nadii Hashimi.
Za sprawą oskarżeń kobieta trafia do aresztu. Tam spotyka towarzyszki swej niedoli. Jedną z nich jest trzydziestojednoletnia Nafisa, która ledwo uniknęła honorowego zabójstwa. Inną zaś młodziutka Meżgan, której jedyną zbrodnią jest to, że nosi pod sercem nieślubne dziecko swego kochanka. Musi więc czekać na łaskawe przyjęcie do jego rodziny, podczas gdy Ziba oczekuje na proces. Do tego zamkniętego świata przybywa Jusuf - amerykański prawnik o afgańskim pochodzeniu. Głęboko wierzy ON w słuszność walki o prawa człowieka i zamierza stawić czoła przeciwnościom losu nawet w konserwatywnej ojczyźnie swoich przodków. Tymczasem przeszkody wyrastają jedna po drugiej, a Ziba okazuje się kobietą, która skrywa niejedną tajemnicę.
Oto najnowsza powieść Nadii Hashimi - autorki takich bestsellerów jak "Afgańska perła" czy "Kiedy księżyc jest nisko". Historia wstrząsająca, a przy tym pełna subtelnego piękna i uroku. Poznajemy w niej zgromadzenie kobiet, które wykluczone ze społecznego życia mają tylko siebie. Poznajemy je w miejscu będącym ucieleśnieniem paradoksu. Przebywanie w nim ma być karą. Stanowi jednocześnie azyl przed okrutnym światem za murami.
W książce "Dom bez okien" Nadia Hashimi ukazuje nam cały dramatyzm kobiecego losu w państwie, w którym niezwykle silne są patriarchalne tradycje islamu. To świat, w którym kobieta nie jest równorzędnym członkiem społeczeństwa. Ba, nie jest nawet w pełni człowiekiem. Należy do rodziny, do swego męża i jego krewnych.
Za razem mamy tu do czynienia z historią napawającą Czytelnika optymizmem i wiarą w ludzi. Nie dokonuje się tutaj łatwych, jednoznacznych ocen. Bo przecież w każdym człowieku mamy pierwiastek dobra i zła jednocześnie. Tak samo autorka daleka jest od innych błędnych generalizacji. Jusuf zna przecież piękno swej rodzimej krainy i niezachwianie wierzy w konieczność walki o prawa człowieka. Czy ta wiara wystarczy? Przekonajcie się sami biorąc do rąk "Dom bez okien" Nadii Hashimi.