Długi film o miłości. Powrót na Broad Peak.

Z miłości do gór. Z zawziętości. Z potrzeby pokonywania własnych ograniczeń. Z potrzeby życia na całego... ? Ja nie oceniałam tego co stało się na Broad Peak. Nawet sporo czasu przed atakiem nie wiedziałam , że wyruszyła tam polska ekspedycja... A troszkę się już naczytałam i wyczytałam, że wspinaczka zawsze, że sporty ekstremalne, zawsze są ryzykowne i że trudno w pewnych warunkach nie stracić głowy, nie stracić siebie, innych. Jak napisałam nie oceniałam sytuacji PRZED przeczytaniem. Analizować nie chce bo mam dość sprzeczne myśli wobec wszystkich powiązanych z tematem, PZA też. A sam autor zaczyna mnie coraz bardziej przekonywać do siebie. Jeszcze kiedyś wpadnie mi w ręce jego reportaż. Lekko, przystępnie, z humorem pomiędzy nutami tragizmu. No i też dzięki autorowi osiągnęłam nowe pojęcia o wspinaczce, czego nie znalazłabym w poważnych reportażach rasowych wspinaczy.

Dla mnie książka na 10. Trzyma w emocjach do końca. Zmusza do przemyśleń nad własnym ja. Gdzie znajduje się granica pomiędzy pasją, a szaleństwem. Satysfakcja kosztem życia? Czy "porażka", rezygnując z próby zdobycia góry. Czy oby na pewno to porażka? A moralność? Pomóc koledze ryzykując życie obu? Czy może zostawić go na pewną śmierć, ale zachowując swoje... Jak ja bym postąpiła?
Byłam pod wielkim wrażeniem. Dylematy, których osobiście nie chciałabym rozstrzygać. Ciekawe fakty o himalaistach. Po tej książce zaczęłam interesować się wyprawami wysokogórskimi.