"Ten chłopiec, którego chcę wam przedstawić, ma na imię Mirek. Kiedy był trochę mniejszy, kupiłam mu książeczkę o Reksiu i Pucku. Mirek rozwinął ją z papieru, obejrzał raz, potem drugi- i rozpłakał się. - Nie chcę tej książki- powiedział- kupiłaś mi same litery. - Ale ja ci ją przeczytam- próbowałam go uspokoić. - Ja nie chcę, żebyś czytała mi litery."