Gdy przychodzi do naszego domu trudniejszy czas lubię otoczyć się dobrą kawą, lekką muzyką i książkami, które ukoją nerwy i pozwolą zwolnić w tym zdecydowanie zbyt szybkim świecie.😉
Moje dzieci również, wiec z przyjemnością oddajemy się bez reszty książkom w możliwie najwspanialszym tonie. ❤️
Jedna z nich niewątpliwie jest propozycja, którą odkryliśmy dzięki uprzejmości
@dwiesiostry - "Co lubią uczucia?".
Jest to kontynuacja książki o której pisałam kilka dni temu, autorstwa Tiny Oziewicz i ilustratorki Aleksandry Zając
Mam wrażenie, że kunszt wydawniczy który stosuje wydawnictwo jest tym, za czym często tęsknimy w trwającym przebodźcowaniu. Spójrz tylko... patrzysz, obserwujesz i czujesz spokój, prawda? 😍
Ta część skupia się na rozbudowie sentencji które pojawiły się w pierwszej z książek. Tłumaczy wyrafinowanowanym, a przy tym dziecięcym językiem na czym polega trud uczuć, doświadczanie.
Pokazuje świat, w którym sobie towarzyszą, a czasami współtworzą własne postrzeganie.
Czytając o Nostalgii, która mimo smutku w sercu tęskniącym za świętami wspomina je z jednoczesnym ciepłem można przenieść się w miejsce pełne empatii. W końcu my często także tęsknimy.
Chcemy wrócić.
Obserwujac relację Lęku i Ciekawości można natknąć się na nieodparte wrażenie, że nasze uczucia często łączą się w podobną parę, mimo, że nie zawsze towarzyszy im ekscytacja.
Nawet Up...