Żałuję, że dopiero teraz po nią sięgnęłam. Czytając ją, ubawiłam się bardzo. Podoba mi się styl jakim została napisana. Trzydziestoletni autor znakomicie oddał nastroje i język szestasto, siedemnastolatka i jego naiwność. Szczegółowo opisany każdy krok, każde zdarzenie, każda myśl, nawet po kilka razy. Wspaniałe, dokładne aż za bardzo i zabawne opisy osób, wręcz widzi się je przed sobą. Holden to rezolutny, baczny obserwator. Życie, prawdziwe życie...
Polecam, szybko się czyta i często uśmiech gości na twarzy. Choć wcale nie jest to komedia.