Książka opowiada o spotkaniu Ziemian z kosmitą, potomkiem legendarnych Atlantydów, którzy przed wiekami wyemigrowali na jedną z planet gwiazdozbioru Wieloryba. Posłaniec obcych-Jun ląduje w Polsce, niedaleko obozu harcerskiego, pozyskując zaufanie młodych bohaterów. Sielanka nie trwa jednak długo. Kosmita żąda prawdy - ale czyż można mu powiedzieć, że na frontach giną setki ludzi, że są kraje, w których panuje głód i nędza, a wreszcie, że w miejscowym... domu kultury chuligani zdewastowali lokal i pobili uczestników zabawy? Rozpoczyna się walka o utrzymanie przybysza w nieświadomości, skazana z góry na przegraną. Kiedy Agnieszka - druhna kierująca lokalną stacją meteo - relacjonuje gościowi przebieg sesji ONZ, Jun spotyka żebrzących Cyganów. Podczas gdy mówi o uczciwości i bezinteresowności, sprytny złodziej wykrada plany fotonowego statku. Większość faktów trzeba wstydliwie przemilczeć. Zwiadowca z Tau Wieloryba nie dowie się o przyczynach zagłady Atlantydy, ponieważ Biblioteka Aleksandryjska została dawno spalona. Mimo wszystko Jun nie traci nadziei na porozumienie. Przekonuje go o tym szczerość dziewczyny, która nie toleruje zła, nie może pogodzić się z bezprawiem, odstępstwami od wyznawanego kodeksu moralnego. To właśnie ona kreśli przesłanie dla młodego pokolenia: „[pamiętajcie], że tylko od was zależy, jaka będzie przyszłość Ziemi. Odwieczne marzenie o szczęśliwym lądzie wy musicie urzeczywistnić".