Jak ja uwielbiam tę serię! Ale do rzeczy. Tę książkę czytało mi się tak niezwykle płynnie. Wzięłam ją do ręki i od razu moje myśli powędrowały do tego jaka ona ciężka! Wystraszyłam się troszkę, że przełoży się to i na treść, ale nic bardziej mylnego. To jest tak płynne czytadło, tak lekko się je czyta, a na dodatek jest takie porządne. Bałam się także, że już 3 tom trochę podupadnie na poziomie, ale zupełnie tego nie odczułam. Nasi bohaterowie jak zawsze pocieszni, a o ich przygodach czyta się z napięciem i pełną sympatią skierowaną w ich stronę.
Historia jest dynamiczna, tempo niesamowite, jednocześnie tyle się w niej dzieje, a autor nie szczędzi nam szczegółów! A skoro o nich mowa, to dodatek w postaci zdjęć jest czymś niesamowitym. Może ta seria nie należy do grona moich ulubionych, pomimo ogromnej sympatii, ale takiego klimatu jaki ona oddaje to ze świecą szukać. Czytanie staje się tu po prostu taką już całkowitą magią, przenoszę się wtedy całą sobą w ten osobliwy świat. Pokłony dla autora za kawał dobrej roboty i już nie mogę się doczekać aż kupię 4 tom!