'' Marzyciel, jeśli chodzi o ścisłe określenie, nie jest człowiekiem, lecz jakimś gatunkiem pośrednim ''
Ach ten Dostojewski, ach te jego '' Białe noce '' petersburskie. Toż to broszurka ledwo, nowelka cienka, a ileż w niej emocji. Ileż ochów , achów, wzruszeń i westchnień . Wyznań, niezdecydowania, kochania czy nie kochania . U każdego innego pisarza byłby to kicz i tandeta, ale nie tutaj nie u Dostojewskiego. U niego, jakoś to wszystko ma sens i głębię, jakąś ważność i wyrazistość, ja więc jak Nastusia ocham i acham i łapię się za serce i cała jestem w emocjach kiedy ten '' Typ '', tak jej miłość wyznaje :)
P.S. Taka ciekawostka :)
Białe noce to jedno z najbardziej fascynujących zjawisk. Na dużych szerokościach geograficznych (powyżej 57 stopni) wiosną i latem słońce chowa się na tyle płytko za horyzontem, że rozproszone światło dociera na ziemię nawet w nocy. Jednym z najciekawszych miejsc, w których można zaobserwować białe noce jest Sankt Petersburg, przepiękne rosyjskie miasto, które podczas letnich wieczorów tętni życiem.