Przeglądając dziś rano prasę internetową natknęłam się w komentarzach na stwierdzenie, że Polska jest najbezpieczniejszym dla kobiet krajem w Europie. Trudno mi powiedzieć czy autor tych słów rzeczywiście w nie wierzy czy tylko chce przewietrzyć mit szlachetności polskiego mężczyzny - w każdym razie jego spostrzeżenie zupełnie nijak ma się do przeczytanej przeze mnie ostatnio książki Jacka Hołuba "Beze mnie jesteś nikim".
W swoim reportażu autor przygląda się procederowi przemocy domowej, i choć nasz rząd stoi na stanowisku, że w Polsce nie jest to problem tak znaczący by chronić go ustawą przyjęta przez niemal każdy kraj Unii, przestawione w tym opracowaniu sytuacje zdecydowanie temu przeczą. Problem jest, co gorsze - nie rozwiąże się sam a zmiatanie go pod dywan z pewnością nie przyniesie żadnych korzyści.
Przepraszam Was za mocny, osobisty ton tej recenzji, zwykle staram się rzetelnie opowiedzieć o książce, ale w tym wypadku lektura obudziła we mnie spore emocje a one stoją w konflikcie z poglądami, że przemoc domowa jest sprawą marginalną. Nie jest.
Jeśli ktoś ma wątpliwości zdecydowanie odsyłam do powyższego tytułu, to ważna pozycja, która dopuszcza do głosu ofiary ale także tych, którzy przemoc stosują, jak również specjalistów i osoby zajmujące się pomocą ofiarom przemocy domowej. Bohaterkami reportażu są głównie kobiety, choć oczywiście zdarza się i tak, że ofiarami stają się mężczyźni,...