Artemis

Andy Weir
6.4 /10
Ocena 6.4 na 10 możliwych
Na podstawie 21 ocen kanapowiczów
Artemis
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
6.4 /10
Ocena 6.4 na 10 możliwych
Na podstawie 21 ocen kanapowiczów

Opis

Nowa powieść autora bestsellerowego „Marsjanina”! Prawa filmowe kupione na pniu przez producentów hitu „Marsjanin” z Mattem Damonem w roli głównej. Dwudziestokilkuletnia Jazz marzy o życiu pełnym przygód i dostatków, ale musi pogodzić się z rzeczywistością małego prowincjonalnego miasteczka. Nawet bardzo prowincjonalnego, bo na Księżycu. Dobrze żyje się tam właściwie tylko turystom i ekscentrycznym miliarderom, a tak się składa, że Jazz nie należy do żadnej z tych kategorii. Ma nudną, nisko płatną pracę i sporo długów do spłacenia, nic więc dziwnego, że dorabia drobnym przemytem. Nic dziwnego, że kiedy pojawia się okazja zarobienia naprawdę wielkich pieniędzy, nie waha się ani chwili. Tym, że misterny plan oznacza konieczność wejścia na ścieżkę przestępstwa, nie przejmuje się ani przez chwilę. Prawdziwe problemy pojawiają się wtedy, kiedy okazuje się, że plan ma drugie i trzecie dno oraz że Jazz dała się wplątać w gigantyczną aferę o potencjalnie katastrofalnych konsekwencjach.
Data wydania: 2017-11-22
ISBN: 978-83-287-0732-0, 9788328707320
Wydawnictwo: Akurat
Kategoria: Science-fiction
Stron: 418
Mamy 3 inne wydania tej książki

Autor

Andy Weir Andy Weir
Urodzony 16 czerwca 1972 roku w USA (Davis, Kalifornia)
Andy Weir – amerykański informatyk i pisarz. Laureat Nagrody im. Johna W. Campbella dla nowego pisarza w 2016 r. Studiował informatykę na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Diego, a następnie pracował jako programista. Współpracował m.in. przy twor...

Pozostałe książki:

Projekt Hail Mary Marsjanin Artemis Cheshire Crossing
Wszystkie książki Andy Weir

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Kłopoty Jazz

WYBÓR REDAKCJI
20.07.2024

Na szczęście Andy Weir nie jest pisarzem jednej książki. Tym razem serwuje nam lekką przygodowo-sensacyjną powieść, w której narratorką i bohaterką jest kobieta. Na Księżycu wybudowano miasto Artemis, w którym żyje około dwóch tysięcy ludzi w pięciu połączonych ze sobą bańkach. Miasto teoretycznie należy do Kenii i ma czas kenijski. Jednak to m... Recenzja książki Artemis

@jatymyoni@jatymyoni × 41

Szalony spawacz na Księżycu

WYBÓR REDAKCJI
8.05.2023

Andy Weir zagłębia się w wiele szczegółów w swoim świecie, budując miasto na Księżycu, które posiada własną strukturę społeczną i handel oraz przyjęło czas kenijski. Ludność mieszka w 5 bańkach nazwanych na cześć słynnych astronautów. Jasmine Bashara mieszka w bańce, którą zajmują najubożsi w Artemis. Śpi w maleńkiej przestrzeni zwanej pieszczotli... Recenzja książki Artemis

@Eufrozyna@Eufrozyna × 21

COŚ POSZŁO NIE TAK

31.03.2022

Można by pomyśleć, że Andy Weir to gwarancja świeżości w książkach z gatunku science fiction. Tak mówi się o tym pisarzu już od dobrych kilku lat. Artemis to powieść, która powstała gdzieś pomiędzy znakomitym Marsjaninem, a ciut słabszym Projektem Hail Mary. Obie te pozycje są do siebie względnie podobne. Artemis przy nich... cholera, czy to aby n... Recenzja książki Artemis

@Fredkowski@Fredkowski × 24

Człowieku, ty nawet w próżni potrafisz zepsuć atmosferę, wiesz?

20.02.2023

Widziałam sporo negatywnych recenzji tej książki i przyznaję, że trochę to na mnie podziałało - książka przeleżała długi czas na półce. W końcu się za nią zabrałam, skończyłam czytać i w sumie... nie było tak źle. Od ojca nauczyłam się jednego – zawsze dotrzymywać słowa. On zarabiał zgodnie z prawem, a ja nie, ale zasada jest taka sama. Ludzie... Recenzja książki Artemis

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Anjo
2023-04-23
5 /10
Przeczytane ✅Fantasy, sci- fi

Kolejna pozycja z repertuaru Andy'ego Weira podobała mi się już zdecydowanie mniej niż dwie jego poprzednie pozycje. "Artemis" to zaledwie blady cień, który nie jest w stanie przebić się w żaden sposób przez bardziej ambitniejszego "Marsjanina" czy "Projekt Hail Mary" ani w żaden sposób dorównać tym dwóm tytułom. Sama już nie wiem czy zakwalifikować ten tytuł do "beznadziejnych", czy do bardzo "przeciętnych" bo niczym specjalnym się tutaj ta historia nie wyróżnia chyba, że nudą i to jeszcze w takim najbardziej miernym wydaniu. Główna bohaterka tak irytująca, że po raz pierwszy w swoim czytelniczym życiu życzyłam bohaterowi czytanej przeze mnie książki wszystkich możliwych niepowodzeń w czasie akcji.

"Artemis" to absurdalna i wyjątkowo nieudana historia i ciężko uwierzyć, że napisał ją ten sam człowiek, autor uwielbianego przeze mnie "Projektu Hail Mary".
Klapa totalna.

× 16 | link |
@Eufrozyna
2023-05-08
8 /10
Przeczytane Fantasy / Science fiction

Bardzo spodobała mi się postać Jazz. Jest inteligentna, bezczelna, dowcipna, umie chować urazę i jest zabawna. Ma ambicję by być kimś więcej niż kurierem, ale pociąga ją sprawdzanie się poza konwencjonalnymi granicami społeczeństwa i unikanie oczekiwań, jakie mają wobec niej inni, zwłaszcza jej ojciec. Dla niej dreszczyk emocji tkwi w wyzwaniu, a przemyt pozwala dodatkowo uzupełnić skromne zarobki. Jest niesamowicie inteligentna, ale zawsze szuka skrótów, co zazwyczaj kończy się źle…
Do tego Weir tworzy znakomitą obsadę drugoplanową dla Jazz. Jest żydowski eksplorator, Dale, wesoły i zdesperowany, by wrócić do łask Jazz po osobistej zdradzie. Jasmine i jej ojciec mają skomplikowaną relację, co biorąc pod uwagę jej buntowniczą skłonność, nie jest zaskoczeniem, ale Weir subtelnie ujawnia głębię ich związku i miłości do siebie, pomimo wszystkiego, co ich dzieli. Ukrainiec Martin Svoboda jest społecznie niezręczny, ale jako techniczny spec nie ma sobie równych. Jeszcze dorzucimy Bob’a – szefa eksploratorów i mamy genialną księżycową grupę przestępczą :)
Autor uwielbia opisywać technologię kosmiczną i wyjaśniać zawiłości nauki. Przygląda się także ekonomii i socjologii księżycowego społeczeństwa, w tym przestępczości, walutom i organizacjom politycznym. I to wszystko mogłoby bardzo przytłoczyć, ale szalona Jazz i jej cięty język rozjaśniają ton i łagodzą gęstą naukową atmosferę.
”– Gotowa do dekompresji? – zapytał Dale przez radio.
– Tak, spadek ciśnienia dobr...

× 11 | link |
@eR_
2019-12-19
6 /10
Przeczytane Współpraca

Andy Weir zasłynął parę lat temu książką "Marsjanin", którą można określić jako nowość w-zdawałoby się w oklepanym temacie podboju kosmicznej przestrzeni.
Sukces książki przyczynił się do sukcesu filmu pod tym samym tytułem, a autor stał się nowym Crusoe, którego Robinson musiał się zmierzyć z nieprzychylnością marsjańskiej pustyni.Autor postanowił iść dalej tym tropem i tak powstała powieść"Artemis".

Artemis to małe miasteczko, którego mieszkańcy wiodą poukładane życie, wszyscy znają wszystkich, a tym samym praktycznie każdy wie to co druga osoba. Z tą różnicą że owo miasteczko znajduje się na Księżycu, a siłą napędową są turyści, którzy tłumnie przybywają aby oglądać zachowane ślady pamiętnego lądowania Armstronga i pozostałych. W tym świecie żyje Jazz. Zajmuje się ona dostarczaniem przesyłek, oraz drobnym przemytem. Jeśli ktoś czegoś potrzebuje-Jazz zapewne to zdobędzie. Ma jednak pewne zasady, nigdy nie przemycała narkotyków czy broni palnej. Marzy tylko o tym, aby się wzbogacić i uciec z klitki którą nazywa trumną. Pewnego dnia-szczęście zdaje się pukać do jej drzwi. Dostaje zadanie aby sabotować pewne urządzenia, a jeśli jej się uda jej marzenia aby być bogatą spełni się od razu. Jest tylko pewien szkopuł. Depcze jej po piętach pewien policjant, a zadanie okaże się zupełnie inne niż oczekiwała. Miasteczku grozi niebezpieczeństwo, a tylko Jazz skłonna będzie coś z tym zrobić. Ale czy jej się uda? Przekonajcie się sami.

Bohaterka, która według okładk...

× 2 | link |
@temptershell
2018-12-11
10 /10
Przeczytane Świetne pisarskie początki Science Fiction Posiadam

Jestem tą książką oczarowany. Świetna fabuła, bardzo ciekawa narracja oraz duża dawka humoru. Dodajmy do tego specyfikę miejsca akcji, techniczną terminologię i świetny zamysł autora aby urozmaicić powieść polityką, gospodarką i religią - jednym słowem świetna lektura.

× 2 | link |
@mysilicielka
2023-02-20
6 /10
Przeczytane Posiadam Fantastyka

Co mi się podobało? Przede wszystkim pomysł z osadzeniem akcji w miasteczku na Księżycu, to dało dużo nowych możliwości. Artemis jest wspólnotą międzynarodową, cieszę się, że dzięki temu mogli wystąpić tak różnorodni bohaterowie.

Czego się spodziewałam? Weir przyzwyczaił mnie do swojej typowo amerykańskiej przebojowości i również tutaj jej nie zabrakło. Była akcja, były sceny z rodzaju ratowania świata w ostatniej minucie, było improwizowanie a'la MacGyver. Czasami traciła na tym wiarygodność, ale w końcu nie można mieć wszystkiego.

Co mi się nie podobało? Generalnie dobrze się bawiłam, jak przy fajnym filmie akcji, na który przypadkiem natknęłabym się w telewizji. Wielka misja pod koniec zaczęła mi się dłużyć, to był jedyny moment, w którym straciłam radość z czytania, a poczułam zmęczenie. Za dużo technicznej roboty nagromadziło się w jednym miejscu. Wolałabym też, żeby zakończenie było mniej różowe.

| link |
@lemnisace
@lemnisace
2022-01-19
6 /10
Przeczytane

Fajny pomysł, gorzej z wykonaniem. Książka potrafi przytłoczyć opisami spawania i zbędnymi informacjami. Bohaterka to tak bardzo "pick me girl" albo "nie jestem taka jak inne dziewczyny", że mało która kobieta pewnie czuła z nią więź. Spodziewałam się lepszej książki po tak dobrym Marsjaninie.

| link |
@jatymyoni
2024-07-20
7 /10
Przeczytane Audiobook Fantastyka L. amerykańska Przyjemne i lekkie
@tyfus06
@tyfus06
2022-10-26
8 /10
Przeczytane
@pola841
2022-10-09
6 /10
Przeczytane
@Madison
2022-09-23
5 /10
Przeczytane
KA
@ZenonMarian
2022-05-08
6 /10
Przeczytane Legimi Audio 2022
@Fredkowski
2022-03-31
4 /10
Przeczytane
@janusz.szewczyk
2021-11-21
7 /10
Przeczytane Posiadam 2019
LA
@Lalusia
2021-09-23
8 /10
@haudek
2020-07-02
6 /10
Przeczytane 2018-Książki
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

– Gotowa do dekompresji? – zapytał Dale przez radio.
– Tak, spadek ciśnienia dobrze mi zrobi.
– Nie zgrywaj się – skarcił mnie. – To poważna procedura.
– Człowieku, ty nawet w próżni potrafisz zepsuć atmosferę, wiesz?
– Jazz!
– Tak jest, gotowa do dekompresji
Poddawanie się żałosnej słabości to jedno, ale obnoszenie się z tym przed innymi to już zupełnie co innego.
Piąta nad ranem jest dla mnie w dużym stopniu pojęciem abstrakcyjnym. Wiem, że istnieje, ale rzadko miewam z nią osobiście do czynienia.
Dodaj cytat