Pamiętna, dla pewnego pokolenia, dziecięca książeczka Marii Terlikowskiej.
"Po chwili każda Ameba podzieliła się na dwie nowe Ameby. Czyli- jak łatwo policzyć- razem było ich już cztery.
- W co to myśmy chciały się bawić? - zawołała jedna Ameba.- Aha. W Zupełnie Inne Stworzenia.
I zabawiły się. "
"Po chwili każda Ameba podzieliła się na dwie nowe Ameby. Czyli- jak łatwo policzyć- razem było ich już cztery.
- W co to myśmy chciały się bawić? - zawołała jedna Ameba.- Aha. W Zupełnie Inne Stworzenia.
I zabawiły się. "