Brakuje mi tu tylko grzyba atomowego...
Szczurka miałam w domu, a właściwie to moja Córka go miała. Jako dziecko na podwórko musiałam przejść przez piwnicę, po której grasowały szczury i wiedziałam, że przechodząc muszę narobić dużo hałasu. Czasami wieczorem lub rankiem, gdy podwórko było puste, obserwowałam je, jak spacerowały.
Myślę, że wystarczy wejść na spis książek z serii z jamnikiem i każda okładka jest warta tego wątku.
Tę okładkę znam z dzieciństwa - zawsze mi się podobała. Wcale nie jest zła!!!
WoW! Zamiast goryla jest bezczaszkowiec z Jane w objęciach. I który stwór gorszy/lepszy? 🤔
Nie wiem, nie wiem... Ogień w kroku, ogień pod pachą...
Zda się, że tylko Old Spice i Lactacyd mogą tu pomóc.