Ach, tak. Zauważyłam, że stoi to niektórym kością w gardle i do przodu ruszyć ciężko. No cóż ja na to poradzę? :) Wtedy to nie było poprawianie, sam zainteresowany się nie wypowiedział, za to pieski mnie obszczekały. Może ustalcie najpierw w grze kto ustala reguły i reguły też ustalcie, bo naprawdę ciężko się połapać jaki styl żartu obowiazuje (albo co Niektórym z Was odpowiada) bo niesmaczne według Was to smaczne i okej, a potem w zależności kto się wypowiada to właśnie widać, jak jest. A jak masz coś do mnie prywatnie to na pw zapraszam. I dystansu do siebie trochę nabierz. Polecam. To działa. :)
Widzisz, ja do Ciebie nic nie mam, Johnsona trochę już znam, wiec po starej znajomości mu się wtrącam (sorry Johnsonie...). Ale dobrze wiedzieć, że Ty masz coś do mnie. Zapamiętam ;)
Miłej gry Tanashiri.