“Przed chwilą wrogowie, teraz starzy kumple. Theo już to widywał. Matka próbowała mu wytłumaczyć, że prawnikom płaci się za ich pracę, a chcąc wykonywać ją porządnie, muszą swoje osobiste uczucia zostawiać za progiem. Powiedziała, ze profesjnoaliści nigdy nie tracą opanowania i nigdy nie żywią urazy.”