Anna

@Długopisarka - no to ja mam oczko więcej... A co czytałaś, bo u mnie klasyka czyli "Mitologia", "Dwanaście prac Herkulesa", "Oskar i pani Róża" i prezent od Kanapy czyli "Zła miłość".

Cudna jest ta seria...
Chyba czas na kolejną powtórkę:)

A to ja myślałam, że chodzi o książki dodawane do jakichś kolekcji czy oceniane... I to nie była pretensja w żadnym wypadku tylko taka luźna uwaga.
Czyli statystyka obejmuje każde wejście na stronę danej książki?

A co do wieku - to akurat dobrze, że wielu uczniów tu zagląda, bo istnieje szansa, że będą czytać i w dorosłym życiu co, biorąc pod uwagę poziom czytelnictwa w naszym kraju,...

Witajcie:)
Pozdrawiam ze szkolnej biblioteki:O)

A mnie się takie dwie rzeczy rzuciły w oczy:

Nie do końca rozumiem pozycję nr 15. Jeśli książka się w Polsce nie ukazała jeszcze to znaczy, że tłum kanapowiczów przeczytał ją w oryginale?

5 książek z tego zestawienia to lektury szkolne (nie wiem jak to jest z książką A.Świderkówny) co może świadczyć o tym, że portal głównie młodzieżowych użytkowników posiada:)

O właśnie, zapomniałam napisać, że uważam, że to bardzo dobra książka jest - bo z mojej poprzedniej wypowiedzi można by wnioskować, że oceniam ją negatywnie...
Ale nie jest z serii "lekka, łatwa i przyjemna", porusza bardzo trudne tematy... Mam nadzieję, że uda mi się przeczytać "Strzeż się psa" i zobaczyć inną twarz Izabeli Szolc.

A na zdjęciu jest nasza domowa psica Misia:)

Jak dotąd przeczytałam jedynie pani zbiór opowiadań pt. "Naga". Tę książkę trochę trudno rozpatrywać na poziomi podoba się - nie podoba się, więc nie jestem w stanie powiedzieć czy mi się podobało natomiast, że się tak wyrażę "potrząsnęła mną" - właściwie po każdym opowiadaniu musiałam sobie jakoś układać własne emocje i odczucia.
Skąd pomysł na takie opowiadania i na bohaterki niby współczes...

"Panny i wdowy" Marii Nurowskiej - na początku jest zesłańczy epizod http://nakanapie.pl/book/413445/panny-i-wdowy-tom-1.htm

"Pozwolenie na przywóz lwa" Zbigniewa Nienackiego - Syberia widziana z okien kolei transsyberyjskiej przez pana Tomasza zanim został Panem Samochodzikiem. ...

Parę fajnych książek mi się we wrześniu trafiło:

"Dożywocie" M. Kisiel - REWELACJA:) http://nakanapie.pl/book/511399/dozywocie.htm

"Ksiądz Paradoks. Biografia Jana Twardowskiego" M. Grzebałkowska - j.w. http://nakanapie.pl/book/7...

Oj lubię, lubię:)

Cześć...
A ja już trzeci dzień z chorym Piotrkiem w domu siedzę i małpiego rozumu obydwoje dostajemy...
I jeszcze mi się klawiatura schrzaniła...

A ja już nie mogę się doczekać na ten trzeci tom, bo dwa poprzednie były wspaniałe:D

@ Przemekk
A zanim Frodo trafił do Morii to chyba wcześniej podróżował tam Bilbo? Więc jeszcze "Hobbit czyli tam i z powrotem" J.R.R. Tolkiena

A poza tym:
"Srebrne Krzesło" C.S. Lewis
"Podróż do wnętrza Ziemi" J. Verne
"Łysek z pokładu Idy" K. Morcinek (większość książek tego autora dotyczy kopalni)

No Jaskier przecież...
Jakiś taki najbardziej sympatyczny. I piwo lubi...

Rany, przypomniały mi się czasy kartkowe, kiedy moja mama robiła nam coś takiego...
Tylko, że wtedy nie było takich fajnych herbatniczków i używało się takich jakie akurat były w sklepie:)
Ale to była pyszota... <rozmarzyła się>

Nie umiem wklejać zdjęć, a tekst trochę długi mi wyszedł i nie bardzo mam czas przepisywać, ale chciałam się podzielić moim wypróbowanym przepisem na szarlotkę. Na blogu "Cukierni pod amorem" trwa właśnie festiwal szarlotki (żeby się czymś zająć czekając na trzeci tom sagi) i tam mój przepis ze zdjęciem jest (zdjęcie ciasta a nie autorki na szczęście...)

Podaję link, może ktoś skorzysta:)...

Przemek ja mogę do towarzystwa po raz kolejny "Potop" sobie poczytać:)
A nawet całą "Trylogię" - bo bardzo lubię:)

Przepraszam, że hamuję zabawę, ale Internet mi strasznie muli już któryś dzień:(
Moja propozycja:
"Nagi sad"

Tu będzie autentyk - przywędrowało do mojej biblioteki dziecię z pytaniem czy czasem nie ma książki, którą siostra ma jako lekturę w liceum. Zapytane o tytuł wyjęło karteczkę na której stało jak byk:

"Zbrodnia Ikara"

No nie...
Jakoś tak "ostatecznie" ten tytuł zabrzmiał...

Zadanie było świetne - aż szkoda, że nie wzięłam udziału, ale akurat dopadły mnie początki roku szkolnego i głupio się przyznać, ale nie zauważyłam tego konkursu:(

A zwycięzcom gratuluję i życzę miłej lektury:)

Przyznaję się do czytania przy jedzeniu...

I jeszcze do roznoszenia pozaczynanych książek po całym mieszkaniu - mam książkę przykuchenną, łazienkową, sypialnianą a zimą zdarza mi się mieć kotłownianą...
Ale wszystkie mają gustowne zakładki więc o łamaniu grzbietu czy zaginaniu rogów nie ma mowy;)

Wszystkiego naj... naj... naj... Agaciu:)

"Tam gdzie spadają anioły" bardzo mi się podobała... Jak wszystkie książki p. Doroty, które przeczytałam:)

100 lat Potania:)