Hm. Ja najchętniej w jakiejś gospodzie usiadłbym przy garncu piwa z Jaskrem. A jeszcze chętniej z Yarpenem Zigrinem i jego szóstka kompanów. A intelektualną rozmowę uciął z Regisem. A z kobiet wybieram Triss.
Tak jak @frodo, głosowałem całym sercem za Panem Jaskrem, ale tak naprawdę spotkałbym się z każdym, fenomenalnym, bohaterem Sapka, nawet z paskudną strzygą (jak wiadomo, później była całkiem do rzeczy :-))
No Geralt niczego sobie, ale i Triss jest ciekawa. poza tym chętnie pochodziłabym po uwczesnych wioskach i popodziwiała przyrodę. Gra ma jak dla mnie kilka minusów ale produkt polski więc nic więcej nie powiem ;)