Anna

Masz i mój głos;)

Wymyśl hasło reklamowe dla swojej werandy, balkonu, altanki czy innego miejsca w którym najchętniej przebywasz gdy chcesz odpocząć i odreagować swoje problemy.

Dzisiaj dotarła do mnie książka - dziękuję:)

Kolumb nie odkrył Ameryki... bo jej zwyczajnie nie było;)
Wymień trzy rzeczy (przedmioty, idee, zjawiska, itp.) kojarzone z Ameryką, których najbardziej by Ci brakowało i krótko uzasadnij dlaczego.

Najbardziej warszawska z warszawskich książek to "Zły" L. Tyrmanda http://nakanapie.pl/book/336079/z%C5%82y.htm

Bo sensacja taka ma być - ma bawić, odprężyć i... w zasadzie tyle...
A moja wypowiedź nawiązywała do tego co napisałeś w nawiasiku;)

Skończyłam ostatnią lekcję w tym tygodniu i zaczynam weekend, ufff...

A i z Brownem to jest tak, że "Zaginiony symbol" to mnie umęczył strasznie... O ile poprzednie cztery książki czytałam wręcz z zapartym tchem o tyle ta akurat mnie wynudziła.....

Przemek - niniejszym naraziłeś mi się... Uwielbiam Cusslera i Clancy'ego, a Browna i Cobena też lubię...

Co do Harlequinów - kiedy studiowałam, czyli na początku lat 90-tych, te ksiązki wchodziły na polski rynek. To było tak odmienne od różnych "produkcyjniaków" z lat poprzednich, że niemal wszyscy to czytali. Na jakieś nudne wykłady zabierało sie taką książkę - niewielka, mieściła sie po...

O, ciekawe...
może stanowić świetne uzupełnienie http://nakanapie.pl/book/619607/kwiatki-b%C5%82ogos%C5%82awionego-jana-paw%C5%82a-ii.htm, które ostatnio kupiłam.

Jakiś czas temu na blogach pojawiły sie zdjęcia biblioteczek. Ja też część swojego domowego księgozbioru wtedy obfotografowałam - teraz jest tych książek znacznie więcej i przyrasta już sama nie wiem jak i kiedy:)
Co jest w tej biblioteczce - sporo klasyki, albumów, historia, kryminał i sensacja, trochę fantastyki (ale malutko jak na razie) i takie różne różności.
Nie ma horrorów, romansów...

Enga - jakieś 40 km na północ od Krakowa. Najbliższe miasto to Miechów - rodzinne miasto Diany wrzosowej

A jeżeli chodzi o Wrocław to w ostatni weekend sierpnia jest tam planowany zlot BiblioNETki na który się i ja i Enga wybieramy:)

A zapraszam uprzejmie pod Kraków:)

A do Wrocławia to on się nie nadaje, bo to jest wiejski pies i musi mieć przestrzeń. Poza tym na liście widziałam jakiegoś Pimpusia doczepionego do Gosi i Pawła - to ja nie wiem jak moje psisko by na niego zareagowało:)

A Antkiem co jakiś czas mnie Agacia nazywała...
Już nawet nie prostowałam.
A na mnie tak mąż mówi - Anek i tak już zostało:)

Piesia ze zdjęcia ma 10 lat i nazywa się Misia. Wygląda nadzwyczaj łagodnie ale to tylko pozory... Oprócz niej mamy jeszcze bernardynopodobnego Kazana. Działają w zespole - Misia robi nieziemski wrzask, po czym Kazan wychodzi na podwórko (od jakiegoś czasu ma duży wybieg, ale długi czas chodził samopas) i nie ma takiego chojraka, który by się nie wycofał do bramy.
Tylko stali bywalcy wiedzą, ż...

Kasiu - no nie znam osobiście;P
Mam już trochę lat ale emigrację tylko ze słyszenia:)

Enga - no nie będę jej/jemu ułatwiać dotarcia do szerszej publiczności:)

A wracając do meritum:
Zaglądam regularnie na kilkadziesiąt blogów. Komentarz piszę jak mam coś konstruktywnego do napisania - czyli już czytałam i dzielę się swoim zdaniem, coś fajnego ktoś ma w stosiku i namiętnie...

Jak chcecie to mogę wam udostępnić te wykasowane z których się dowiedziałam,że jestem "podszyw" (cokolwiek to znaczy), tylko udaję nauczycielkę, nie czytam lektur, robię błędy i coś tam jeszcze...

No biedni oni bez papieża...
A co ja mam biedna robić jak mąż sobie sam skarpetki pierze?

Toż i ignoruję, ale dlaczego tylko ja mam mieć ubaw;P
Zastanawiam się, ile piw trzeba żeby dostać takiej weny...

Ja też w sprawie komentarzy;)
Proszę Was Dziewczyny (i chłopaki też) zajrzyjcie na ostatni komentarz i powiedzcie co o tym myśleć...
Te wykasowane sobie skopiowałam, bo to też kawałek literatury jest...
http://anek7.blogspot.com/2011/05/stosik-nr-11.html

Co dzisiaj jakiś taki nerwowy dzień jest?

Lena filmy są cudne - moje ukochane to te pierwsze trzy (czyli epizody 4, 5 i 6) ale i te nowsze też fajne:)

A ja powiem tak - jak blog jest dobry to i wydawnictwo go zauważy a i autorzy też.

Piszę z własnego przykładu - blog prowadzę od połowy stycznia, nigdzie nie pisałam i nie prosiłam o współpracę. W marcu SAMO mnie znalazło wyd. Znak Literranova, a w ostatnich dniach Remi. Pisała do mnie też pani ze Znak Emoticon, ale tu umówiłyśmy się, że będziemy w kontakcie, bo akurat promowali coś z gat...

Witam:)
Słoneczko już jest, chociaż chłodnawo. Ale do południa powinno juz być idealnie. Też mamy zaplanowanego grilla na dzisiaj a jutro, jak pogoda pozwoli rozpoczniemy nasz rodzinny letni cykl wyjazdowy wizytą w Ojcowie. Już od paru lat mamy taką tradycję niedzielnych wyjazdów i zawsze zaczynamy Ojcowem a kończymy we wrześniu skansenem w Tokarni k. Jędrzejowa.

Mnie się przede wszystkim kojarzą dwie książki:
http://nakanapie.pl/book/283702/tylko-manhattan.htm
http://nakanapie.pl/book/157470/niania-w-nowym-jorku.htm
Obydwie znam na razie tylko z ekranizacji...

A ja kocham literaturę podróżniczą:)
Założyłam sobie nawet taką mini-kolekcję http://nakanapie.pl/collection/92748/podroze-dalekie-i-bliskie.htm, którą stale uzupełniam o nowoprzeczytane książki - mam nadzieję, że mi się do końca roku przynajmniej podwoi.