„Godzina pąsowej róży” – Maria Krüger
„Małgosia contra Małgosia” – Ewa Nowacka
Te dwie powieści to już klasyka. Losami nastolatek – Małgosi i Andy odbywających niesamowitą podróż w czasie – zaczytywała się niejedna nastolatka. Dwór Jana III Sobieskiego, na który trafia Małgosia i codzienność dziewiętnastowiecznej pensji dla panien, gdzie trafia Anda, rozpalały wyobraźnię czytelniczek do czerwoności. Myślę, że ponowne zatopienie się w przygodach dziewcząt mogłoby stanowić prawdziwe remedium na dzisiejsze, tak niespokojne czasy.
„Kiecka i krynolina” – Aleksandra Katarzyna Maludy
„Kiecka i tiurniura” – Aleksandra Katarzyna Maludy
Powieści Aleksandry Katarzyny Maludy to odpowiedź na wyżej wymienione propozycje. Tu w czasie przenoszą się dorosłe bohaterki, konkretniej rzecz ujmując, zamieniają się rolami przed pewnym zabytkowym lustrem. Tym sposobem współczesne bohaterki zmuszone są wdziać tytułowe, ciężkie i skomplikowane w zakładaniu krynoliny i tiurniury. Z kolei ich koleżanki z przeszłości z przerażeniem oglądają w lustrze swe sylwetki w kusych spódniczkach i (o zgrozo!) spodniach. Momentami jest śmiesznie, bywa też wzruszająco i romantycznie. Na dodatek taka podróż w czasie to również wspaniała lekcja historii. Nie zwlekajcie, tylko czytajcie!
„Francuska kocica” – Anna Tuziak
„Tylko dla dorosłych” – Nina Majewska-Brown
Jeżeli macie ochotę na trochę bardziej zmysłowe podróże, to z czystym sumieniem mogę polecić wam te dwa tytuły. Brice Pinard, bohaterka „Francuskiej kocicy”, podczas restaurowania pewnego obrazu, w niewyjaśnionych okolicznościach przenosi się do szesnastowiecznej Szkocji. Z kolei Klara, protagonistka „Tylko dla dorosłych”, w dniu swoich urodzin budzi się w 1881 roku. W obu książkach pojawiają się oczywiście przystojni panowie, na których wdzięki nasze bohaterki nie pozostaną obojętne i… no cóż, będzie naprawdę gorąco. Przygotujcie się na bardzo zmysłowe podróże w czasie. Na pewno nie pożałujecie.
„Obca” – Diana Gabaldon
Nie tylko polskie autorki mają monopol na umieszczanie swoich bohaterów w wehikule czasu. Diany Gabaldon i bohaterki jej cyklu nikomu przedstawiać nie trzeba. Historią brytyjskiej pielęgniarki, przeniesionej do roku 1743, od lat zaczytują się rzesze czytelniczek i czytelników. Nic w tym dziwnego. Książki te działają bowiem jak prawdziwy wehikuł czasu. Po ich lekturze ciężko wrócić do rzeczywistości.
„Za kurtyną: Apogeum” – Laura Savaes
„Za kurtyną: Perygeum” – Laura Savaes
A może macie ochotę na podróż w klimacie fantastyki? Proszę bardzo. Pewnego pięknego dnia Lena wybiera się na wyprawę do jaskini. Na końcu tunelu okazuje się, że współczesnego świata tam nie ma, a Lena trafiła do tajemniczego królestwa o nazwie Ardiven. Przypomina ono Europę sprzed kilkuset lat. Będzie się działo, oj będzie! W drugiej części do Leny dołącza jej brat, Dominik, który ma za zadanie sprowadzić siostrę do domu. Przygotujcie się na jazdę bez trzymanki i naprawdę fantastyczną lekturę.
„Klub fanów przygody. Na murach Orleanu” – Cyril Lepeigneux
Tradycyjnie w swoim zestawieniu nie mogłam zapomnieć o najmłodszych odbiorcach. Zapraszam na wycieczkę do Francji osadzonej w roku 1429. Razem z Jeanne, Françoisem, Louisem i przeuroczym seterem o imieniu Płomień, mali czytelnicy będą mogli poznać Joannę d’Arc, wezmą udział w bitwie o Orlean i z pewnością gorąco wam podziękują za możliwość przeżycia tak niesamowitej przygody. A wy zrobicie im kolejną niespodziankę, fundując kolejne tomy „Klubu Fanów Przygody”, które zabiorą wasze dzieci w jeszcze ciekawsze czasy i rejony świata.
No i jak? Jesteście gotowi do podróży wehikułem czasu? Już wiecie, gdzie się wybierzecie? Może wy też mi coś zaproponujecie? Z chęcią jeszcze gdzieś się wybiorę. Czekam na wasze propozycje.
Dorota Skrzypczak
Korekta: Justyna Bednarz