Najciekawsi bohaterowie polskiej fantastyki

Autor: Johnson ·13 minut
2020-10-05 12 komentarzy 16 Polubień
Najciekawsi bohaterowie polskiej fantastyki
Słyszysz hasło – #bohater, #fantastyka, #cykl, #seria, #Polska. Co Wam najpierw przychodzi na myśl? Otóż to. Białego Wilka, Geralta, Wiedźmina – przedstawiać nikomu nie trzeba. Jedna z najbardziej znanych postaci fantastycznych na świecie, na zlecenie walczący z potworami białowłosy, po elficku Gwynnbleid. Zawojował świat! Wiadomo... za sprawą serii gier komputerowych, które powstały najpierw, potem Jeden Starszy Gość napisał kilka książek na podstawie gier i jakoś poszło, nawet dali okładki z gier na książki (co temu Panu przysporzyło wiele radości tak słyszałem), a na końcu nakręcili serial na znanej platformie streamingowej. Czy coś pomieszałem? Serial był po grach? No tak, już już… Żart taki.

Ale co poza Wieśkiem? Czy Wiedźmin Geralt (z serii doskonałych książek autorstwa Andrzeja Sapkowskiego) w ratowaniu świata, lub jego mniej lub bardziej subtelnym przemodelowywaniu, nie ma kolegów i koleżanek po fachu? No takim "okołofantastycznym" fachu oczywiście.




Na szczęście nie jest jedynym, który może zagwarantować czytelniczą rozrywkę fanom fantastyki. Bardzo dobrze, że jednak na rodzimym rynku znajdzie się jeszcze kilku takich, którym można też grosza dać. Jakimi cechami poza tym powinien odznaczać się taki bohater? Jakie powinien mieć wartości i co powinno być dla niego najważniejsze? Inteligencja, upór, wierność, walka, wiara, prawość, siła, bezwzględność, służba, spryt czy może odpowiedni mix powyższych? Jako, że gierojów u nas mnogo – jest co czytać, a ja postaram się Wam to opisać. Coś z moich własnych półek, bohaterowie, których chciałbym mieć w drużynie obok siebie.

1. Vuko Drakkainen („Pan Lodowego Ogrodu”) inteligencja.
Moim skromnym zdaniem absolutnie najlepsza seria fantastyki polskiej, o której jednak jest niepokojąco cicho. Żadnej adaptacji w postaci gry, filmu czy chociaż mini-serialu. A szkoda, bo przygody Vuko Drakkainena w czterech tomach opisane piórem Jarosława Grzędowicza to hipnotyzująca i magnetycznie wciągająca (ah, znowu ta kolumbijska retoryka) podróż przez świat, gdzie nowinki techniczne jawią się jako magia, zjawiska atmosferyczne jako czary, a nowoczesność spotyka się ze średniowiecznymi realiami. Nasz dzielny bohater to modyfikowany wynalazkami (niczym cyberpunkowe postacie) wysłannik na planetę Midgaard z misją ratunkową dla zaginionych naukowców badaczy. Vuko - zwiadowca potrafi spowalniać czas w czasie walki, widzieć w ciemności i inne takie – wszystko dzięki wszczepionemu w mózg cyfralowi – pasożytniczemu grzybowi, który dla Vuko jest jak Jarvis dla Iron Mana. Brzmi jak Science-Fiction? Niekoniecznie. Pan Lodowego Ogrodu to cykl, który ciężko zamknąć w ramach jednego gatunku.




Spotkałem się z recenzjami zarzucającymi Vuko (po chorwacku „wilk”) subtelne inspiracje Wiedźminem, ale czy ja wiem? Dla mnie to całkowicie osobny, odrębny świat. Bijąc się w pierś, że przeczytałem je tak późno (cykl wydawany w latach 2005 - 2012 roku trafił do mnie dopiero w 2018 roku) jednocześnie zazdroszczę z całej czytelniczej duszy tym, którzy tę podróż mają jeszcze przed sobą. Vuko to inteligentny i zaradny bohater literacki z ciekawym poczuciem humoru. I, choć w teoretycznej ekranizacji widziałbym w jego roli Maddsa Mikkelsena z filmu "Valhalla: Mroczny wojownik", to szalenie pozytywny bohater!

2. Achaja ("Achaja") upór.
Wydana w latach 2002 - 2004 Achaja to cykl autorstwa jednego z najlepszych polskich pisarzy fantastycznych – Andrzeja Ziemiańskiego. Przeczytana dość dawno temu, do dzisiaj wywołuje u mnie miłe wspomnienie spotkania z młodą Achają, która w znoju, głodzie i chłodzie przechodzi przez kolejne przygody, gdzie głównie zimno, ciemno i do domu daleko. Samej powieści liczni recenzenci zarzucali przeładowanie seksem i wulgaryzmami, skierowanie do „pryszczatej” części czytelniczej gawiedzi ze światów kości do gier RPG i komiksów. Nie wiem, czy to kwestia tego, że cykl ilustrował bardzo odważnie Dominik Broniek (a czytałem go dość dawno temu, jeszcze za lat młodości wczesnej), czy to główna bohaterka – charakterne młode, miejscami irytujące i jednocześnie ciekawe dziewczę, ale finalnie uważam, że to bardzo dobra choć nieskomplikowana fantastyka.




Andrzej Ziemiański stworzył silną główną bohaterkę. Feministką bym jej nie nazwał, ale kobietą niezależną w pewnym sensie tak. Zadziorna i cwana, a przede wszystkim uparta Achaja zdobyła wielu fanów, efektem czego powstał spin-off o jednym z bohaterów (niżej) oraz osobny 5-tomowy cykl „Pomnik cesarzowej Achai”.

3. Arlen Bales ("Cykl demoniczny") wierność.
Tutaj lekko nagniemy myśl przewodnią, "Cykl Demoniczny" to seria powieści Petera V. Bretta, który wprawdzie nie jest rodzimym pisarzem, ale jego cykl zrobił furorę na naszym rynku i (ilustrowany przez wspomnianego już Dominika Brońka) jest dość popularny – stąd jego miejsce w zestawieniu. Otwarty pierwszy tomem „Malowany Człowiek” - świetny i bardzo rozbudowany ciąg historii fabularnej, posiada wielu wyrazistych bohaterów, spośród których na prowadzenie wysuwa się Arlen Bales, znany jako Naznaczony lub Malowany Człowiek, przez niektórych zwany również Wybawicielem. Syn Silvy i Jepha Balesów oraz siostrzeniec Choliego z Potoku Tibbeta, urodzony w 308 Roku Plagi i jedna z głównych postaci ksiąg: "Malowany Człowiek", "Pustynna Włócznia", "Wojna w Blasku Dnia", "Tron z Czaszek" oraz Otchłań[1]. Arlen przemierza świat zdominowany przez wychodzące spod ziemi demony, które nocą napadają na ludzkie osiedla. Pożerają nieszczęśników, którym nie udało się uciec poza specjalne runy obronne, które w krainach cyklu demonicznego służą za jedyne dostępne remedium na ataki wściekłych mieszkańców zaświatów. Jak się pewnie domyślacie nasz bohater odgrywa rolę w wojnie ludzie vs demony mocno mącąc w planach demonicznych książąt. Bohater ewoluuje, rośnie, dojrzewa. I co najważniejsze spotyka na swojej drodze towarzyszy, którzy wraz z nim podejmują walkę. Rzec by można typowa fantastyka, ale zarówno cała historia jak i poszczególni bohaterowie, ze szczególnym uwzględnieniem Arlena są niesamowicie napisani, ich kreacja to opus magnum Petera V. Bretta i co tu dużo mówić, pozostaje mi tylko polecić wam ten cykl. W tej książce jest wszystko czego zagorzały fan fantastyki będzie potrzebował. Przygody miłosne bohaterów też, do tego ładnie okraszone emocjami, miłostkami i namiętnością. Nierzadko też i występkami. Czy Arlen to bohater fantastyczny godny polecenia? Na pewno!

4. Virion ("Imperium Achai") walka.
Kolejny na naszej liście jest Virion – bohater nieco tragiczny, funkcjonujący w świecie stworzonym już na potrzeby Achai przez Andrzeja Ziemiańskiego. Ofkors historia ma miejsce nieco wcześniej, Virion ma tutaj lata młodości, a historie krążące o nim wśród bohaterów Achai mają się dopiero wydarzyć. Cykl o tytułach takich jak imię głównego bohatera, z dodatkowymi podtytułami odróżniającymi poszczególne tomy. Znowuż, podobnie jak przy Achai, nie jest to fantastyka niezmiernie górnolotna, ale na pewno warta lektury dla czytelników lubujących się w tym rodzaju literatury. Męski, silny (a właściwie mający być silnym) bohater, wybitnie uzdolniony, jeśli chodzi o skill-set wojenny, wyrusza w podróż swojego życia, lub ucieczkę – jak kto woli. Virion jako cykl was nie znudzi, Virion jako bohater trzyma ten sam poziom, który Ziemiański zaprezentował w Achai. Dla fanów jak najbardziej, ale i nie mający do czynienia z Ziemiańskim będą się przy tej lekturze dobrze bawili. Dobry kawałek przygodowej literatury fantastycznej.
Jak chłopak z dobrego domu został bezlitosną maszyną do zabijania? Morderstwo, więzienie i ucieczka przed bandą łowców to chyba jeszcze nie powód, żeby tak się stoczyć. A może od początku ktoś na górze zaplanował, że jego przeznaczenie to droga miecza i stosy trupów? [2]

5. Mordimer Madderdin ("Cykl Inkwizytorski") wiara.
Proszę Państwa! Oto i on! Wspaniały, fantastyczny i niezrównany Inkwizytor Hez-Hezronu Mordimer Madderdin! Człowiek, jak sam o sobie mówi, niezrównanej wiary i gorącego serca, Sługa Boży i Młot na czarownice, a także Miecz w rękach Aniołów. Wszechstronnie uzdolniony, biegły w walce, niegłupi i niezwykle wyczulony na ludzkie zapachy, co w dobie średniowiecznego świata, który wykreował dla niego Jacek Piekara jest dość uciążliwe. Sam pomysł, przyznam, że genialny, Inkwizytor mający do swojej dyspozycji moc aniołów oraz bardziej przyziemnie parę rzezimieszków ściga czarownice, demony, ludzkie błędy…




Postać bardzo ciekawa i niezwykle zajmująca. Mordimer w oryginalnym czterotomowym cyklu, który rozpoczął się wydanym w 2003 roku, (a więc lat temu siedemnaście!) „Sługą Bożym” świetnie radzi sobie z przeciwnościami losu, ale nie jest świętoszkiem. Z nieco naginaną moralnością nie stroni od trunków i kobiecych wdzięków przy czym pamiętajmy, nadal jest sługą Pana. Cykl już troszkę popsuty, ponieważ autor pokusił się na zbyt dużo spin-offów, prequeli, a wydawca we właściwy sobie sposób pozmieniały tytuły (żeby to raz!) i wprowadził niezły mętlik w chronologii Cyklu Inkwizytorskiego. Na finalny tom „Czarna Śmierć” wierni czytelnicy (nowych tomów nie mam siły…) czekają już kilkanaście lat! Pomimo tych niedogodności, pierwsze 4 oryginalne tomy to kawał naprawdę dobrej fantastyki, niewymagającej, ale dostarczającej niezłej rozrywki.

6. Koniasz ("Cykl o Koniaszu") prawość.
Ponownie muszę złamać myśl przewodnią artykułu, nie-polski autor, ale z powodzeniem wydającym swoje książki w Polsce Mirosław Zamboch. Czech, który jest twórcą jednego z najsympatyczniejszych, choć bardzo skomplikowanych bohaterów, mianowicie najemnika Koniasza. Historia i bohater jakich wiele, ot najemnik, który za pieniądze robi najemnicze rzeczy w czasach, a jakże, średniowieczu podobnych. Natomiast na wyróżnienie Koniasz zarobił tym, że pierwszy raz od dawna miałem do czynienia z bohaterem, który też krwawi, obrywa, można mu zrobić krzywdę. Operuje swoim trzosem (o pieniądze chodzi…), zawiera pakty, przyjaźnie i transakcje handlowe. Taki trochę jak postać z gier RPG, ale to przecież nie RPG tylko książka. Tak czy inaczej Koniasz to czeskiej produkcji inteligent-najemnik z zasadami.

7. Bakly ("Bakly") siła.
Dalej Miroslav Zamboch, ale w nieco innym wydaniu. Długowłosy operujący ostrzami Koniasz zostaje zastąpiony innym, mniej subtelnym zawadiaką. Bakly to wypisz wymaluj typowy bohater fantasy, nadający się jak nic do katalogu tych najbrutalniejszych. Przygody jegomościa to karuzela zleceń, walk i krwi, przygód z magią i ogólnie wykonywania brudnej roboty dla tych lepiej ustawionych. Zabija, morduje, nie czyta książek. Fantastyka rozrywkowa, bez głębszych ciśnień filozoficznych, ale podobnie jak z koniaszową historią – po prostu bardzo dobra. Bohater bez tajemnicy z przeszłości też byłby jakby mniej kolorowy, więc i tutaj mamy podobne blast from the past. Bakly dostaje razy pewnego zlecenie nietypowe i tak leci jego przygoda. Cały cykl się już nieźle rozrósł, natomiast seria rozpoczyna się od wydanego w 2006 roku „Bez litości”.

9. Daimon Frey ("Zastępy Anielskie") bezwzględność.
Nie można przejść obojętnie obok Niszczyciela Światów, Abaddona, tańczącego na zgliszczach! O jak mi się podobało czytanie o losach tego pana! A właściwie tego Pana Anioła. Bardzo dobre książki autorstwa Maji Lidii Kossakowskiej (nota bene małżonki wspominanego wyżej Jarosława Grzędowicza), cykl literatury fantasy „Zastępy Anielskie” to idealna gratka dla miłośników motywu aniołów w literaturze fantasy (swoją drogą osobny, ciekawy temat).




Pierwszy tom to „Siewca Wiatru”. Najlepszą charakterystyką samego Daimona, choć z kobiecego punktu widzenia, będą słowa jego ukochanej, Hiji:

Podobała jej się wysoka, smukła sylwetka anioła, mocne plecy, długie nogi, grafitowo lśniące skrzydła z końcami, jak u Głębian, zakończonymi hakiem. Miał pociągłą twarz, ostry, drapieżny profil, duże usta i oczy, osadzone głęboko, niesamowite przez swoje bezdenne, olbrzymie źrenice z zieloną otoczką wokół. Czarne włosy nosił związane w warkocz sięgający połowy pleców, a luźne kosmyki, nie dające się spleść, równo przycięte na wysokości szczęki. Lubiła słuchać jego głosu, który wcale nie był przyjemny z tym gardłowym brzmieniem i chrypką. Frapował ją dziwny rysunek salamandry na policzku, skomplikowane tatuaże na grzbietach dłoni. Ma piękne ręce, pomyślała. Silne, z długimi palcami, owalnymi paznokciami i wyraźnie zarysowanymi kostkami. Nawet ta ogromna blizna za bardzo ich nie szpeci. I piękne nadgarstki. Mówią, że jest najlepszym szermierzem Królestwa.To prawdopodobne. Rusza się ładnie, ale twardo, jak żołnierz. Właściwie jak rycerz, to różnica.”

10. Vesper ("Wampiry w ABW") służba.
Następna autorka, która dała nam bohatera, na jakiego nie zasługujemy, a jakiego potrzebujemy to Magdalena Kozak ze swoim cyklem „Wampiry w ABW”. Cykl, wspomniany już przy okazji artykułu o broni, rozpoczyna „Nocarz” wydany po raz pierwszy w 2006 r. - przedstawia intrygującą wizję polskiej rzeczywistości, w której rozgrywają się rzeczy, o jakich zwykłym obywatelom nawet się nie śniło. Nic w tej książce nie jest jednoznaczne, nawet dobro. Żaden bohater nie jest jednowymiarowy.[3] Sam Vesper to funkcjonariusz, który trafia do tajnej jednostki ABW, która pod przykrywką standardowych działań zajmowała się walką z Renegatami, groźnym rodem wampirów. Bohater mniej „charakterystyczny” niż wyżej opisani, bardziej uwikłany w grubsze wątki i intrygi stanowiące oś całej powieści, ale jego przygody ciągnące się już przez 4 tomy to dobra literatura i perełka rodzimej fantastyki.

11. Loki ("Kłamca") spryt.
Loki, tytułowy Kłamca w cyklu Jakuba Ćwieka o tej samej nazwie to nordycki bóg latający na usługach skrzydlatych. Loki zostaje sicario, zabójcą na zlecenie Skrzydlatych od Pana Naszego. A Pana Naszego nie ma (motyw w "angelofantastyce" polskiej powszechny – choćby wspomniana wyżej M.L.Kossakowska), więc Skrzydlaci biorą sprawy w swoje ręce i nie chcąc zasilać szeregów Złego np. samobójcami – wyprzedzają ich o krok i wysyłają Lokiego, aby samobójstwu przeciwdziałał za pomocą sprawy krótkiej choć z tłumikiem. Poza tym jakieś inne drobne zlecenia. Luźna historia, bardzo fajna, no i też o tym, jak to Kłamca zaplanował… nieważne, bez spojlerów – do czytania!

12. Wędrowycz ("Oblicza Wędrowycza") wszystkie powyższe.
Pijak degenerat, właściwie, ochlaptus pierwszej wody, kłusownik, cham i… egzorcysta! Do całego powyższego gremium teoretycznie pasuje jak pięść do nosa, ale bohaterem jest wybitnym, bo i antagoniści nietuzinkowi. Z kim on nie walczył i co nie robił to nie jedna książka mogłaby powstać i ku uciesze wiernych fanów Wielkiego Grafomana (jak o sobie mówi ojciec literacki Wędrowycza) powstało ich już 9. Andrzej Pilipiuk stworzył bohatera tak prostego, jak i skomplikowanego w aranżacji bardzo komediowej, głównie w postaci opowiadań, które są ulubioną formą autora.




Charakterystykę bohatera najlepiej określa fragment:

"W towarzystwie równie odrażających kumpli pije, produkuje samogon, wdaje się w awantury oraz wypełniając wolę przodków regularnie likwiduje przedstawicieli wrogiego rodu – Bardaków. Z racji posiadania pewnych nadnaturalnych zdolności dokonuje też eksterminacji duchów, wampirów, utopców, zombiaków oraz wszelakiej innej „paranormalnej gadziny”. W wolnych chwilach odczynia uroki, zdejmuje klątwy, a nawet kilka razy podejmuje się ratowania ludzkości. Wszystkie zadania wykonuje pod wpływem alkoholu, przedkładając prymitywną siłę fizyczną i cwaniactwo nad subtelniejsze metody rozwiązania konfliktów. W postaci Wędrowycza jak w soczewce skupiają się wszelkie możliwe polskie wady, przywary i stereotypy – ale jego chamstwo, wieśniactwo, buractwo, brak rozterek i hamulców moralnych oraz bogaty arsenał broni i materiałów wybuchowych zapewniają mu przewagę nad każdym przeciwnikiem"[4].

Pierwszy tom przygód Jakuba i spółki ukazał się w 2002 roku.

Cykliczni bohaterowie fantastyczni. Charakterologicznie i podobni i różni. Występujący w różnych czasach i konwencjach literackich. Co ich łączy? Myślę, ze najlepszą odpowiedzią byłoby po prostu zamiłowanie czytelników do śledzenia ich przygód, losów czy zmagań z postawionym przez autora zadaniem czy przeciwnikiem i oczywiście też odpowiedni zestaw zdolności. Co do samego doboru zarzucicie mi pewnie fanatyzm Fabryki Słów – jest to spowodowane tym, że swego czasu sięgałem tylko po to wydawnictwo, więc guilty as charged, ale czerpiąc z własnego doświadczenia, głównie Fabryka Słów zarzucała nasz rodzimy rynek i królowała na półkach księgarnianych. Naturalnie, są jeszcze inne wydawnictwa czy bohaterowie cyklów, których… mam nadzieję - wskażecie w komentarzach.


Bartosz Niedźwiedź

[1]Opis: https://thedemoncycle.fandom.com/pl/wiki/Arlen_Bales
[2]Opis wydawcy
[3]Opis wydawcy
[4]Opis wydawcy
× 16 Polub, jeżeli artykuł Ci się spodobał!

Komentarze

@Fredkowski
@Fredkowski · około 4 lata temu
Nie całkiem moja bajka, ta fantastyka, choć Reynevan von Bielau z trylogii husyckiej to bardzo interesująca postać, z którą każdy chłopiec może się utożsamić ;)
× 4
· około 4 lata temu
A wiesz że też o nim pomyślałam. Fajna postać
@Fredkowski
@Fredkowski · około 4 lata temu
Zawisza Czarny też był niezły :)
· około 4 lata temu
Zawiszę to można podciągnąć pod postać historyczną :)
@Fredkowski
@Fredkowski · około 4 lata temu
No, Sapkowski jakoś szczególnie chyba nie myślał o tym, aby ten jego Zawisza był taki jak najbardziej historyczny ;)
· około 4 lata temu
Fakt :)
@jatymyoni
@jatymyoni · około 4 lata temu
Mnie też ta postać przypadła do gustu, jak i cała trylogia. Może też dlatego, że dzieje się w miejscach, które znam i przy okazji autor przemyca dużo historii Dolnego Śląska i nie tylko.
× 1
@Mackowy
@Mackowy · około 4 lata temu
Zambocha bym jednak zostawił dla naszych południowych braci:P no i ten Virion ... Ale zestawienie zacne, może Samsona Miodka bym dorzucił :)
× 4
@Tanashiri
@Tanashiri · około 4 lata temu
O to to!
Zgadzam się, to wszak był przybysz astralny.
× 3
@frodo
@frodo · około 4 lata temu
Moim numerem pierwszym jest z tej grupy Vuko, srebro Jakub Wędrowycz, brąz dla Lokiego. Za podium umieszczam Mordimera, Achaję i Viriona. Od siebie dodałbym jeszcze Tkacza z książek Anny Brzezińskiej i zbója Twardokęska.
× 3
@Mackowy
@Mackowy · około 4 lata temu
Pan lodowego ogrodu doczekał się swojego "ficzura", wszak była gra planszowa :)
https://whatnext.pl/recenzja-gry-planszowej-pan-lodowego-ogrodu/
× 3
@Fredkowski
@Fredkowski · około 4 lata temu
Mam w komórce takich, którzy potrafią całą majówkę o suchym pysku przesiedzieć ku chwale planszówki :)
× 1
@Mackowy
@Mackowy · około 4 lata temu
Planszówki lubię co prawda, ale człowiek musi mieć w życiu jakieś priorytety ;)
× 1
@Possi
@Possi · około 4 lata temu
Przyznaję, że artykuł świetny! Wiele z tych serii jeszcze przede mną. W pewnym momencie mojej czytelniczej przygody odłożyłam fantasy, ale właśnie jestem w takim momencie, że moja miłość do fantasy wraca. Takie książki podczytuję ostatnimi czasy.
× 2
@yhera
@yhera · około 4 lata temu
Kiedyś próbowałam z Wędrowyczem, ale coś nie pykło. Jak mi się uwidzi, żeby zapoznać się bliżej z polską fantastyką to sięgnę po coś z zestawienia. Zapewne po Grzędowicza lub Kossakowską.
× 2
@dominika.nawidelcu
@dominika.nawidelcu · około 4 lata temu
I to bardzo dobra decyzja. A dodatkowo wszystko „zostanie w rodzinie” bo to małżeństwo ;)
@Fredkowski
@Fredkowski · około 4 lata temu
A właśnie, choć to komiksowy bohater, to chyba warto o nim też wspomnieć: Thorgal. Co prawda nie pamiętam dobrze tej serii, ale to klasyk o randze światowej.
× 2
@Aleksandra_99
@Aleksandra_99 · około 4 lata temu
W sumie oprócz Wiedźmina poznałam jeszcze tylko z wymienionych Lokiego. Nie mogę się doczekać jak wezmę się za kolejne tomy. Zarówno w przypadku Białego Wilka, jak i Kłamcy czytałam tylko jedną książkę z ich udziałem. Inne z pozycji wymienionych od dawna mam w liście chce przeczytać, ale jakoś zawsze coś innego się trafia...
× 1
@Tanashiri
@Tanashiri · około 4 lata temu
Nie czytałam wszystkich, ale moim numerem 1 jest do tej chwili Vuko. Viriona znam tylko z "Achaii", aczkolwiek jest to postać tak ciekawie stworzona i tak charyzmatyczna, że kiedyś sięgnę po Viriona.
× 1
@wybrana84
@wybrana84 · około 4 lata temu
Oj, Abaddona też mega uwielbiam i cała tą serię "Siewca Wiatru" 🤩🤩🤩🤩
× 1
@Anna30
@Anna30 · około 4 lata temu
W wymienionej grupie nie ma akurat mojej ulubionej książki, którą polubiłam z gatunku fantasy. Mam nadzieję, że dzięki temu artykułowi zapoznam się z cyklem bądź serią wymienionych książek z tego właśnie przedstawionego gatunku.
@Aleksandra_99
@Aleksandra_99 · około 4 lata temu
A jaka jest Twoja ulubiona książka z tego gatunku :D?
× 1
@Anna30
@Anna30 · około 4 lata temu
Cień. Mroczna pokusa autorstwa Mariki Ciok. Z twórczością autorstwa Pani Pauliny Hendel na obecną chwilę się zapoznaję.


× 1
@Aleksandra_99
@Aleksandra_99 · około 4 lata temu
Czytałam książkę Mairiki Ciok. Bardzo dobry debiut :D
× 1
@Anna30
@Anna30 · około 4 lata temu
Też tak myślę, gdyż można się w nim odnaleźć i nie traci się nic w czytanych wątkach. Za to polubiłam właśnie Marikę, że pisze po swojemu.
× 1