Dla mnie ważne jest, że ktoś w ogóle ma w sobie chęć by coś czytać. Bo dajmy na ten przykład taki pracownik fizyczny przez 10- 12 h ciężkiej roboty, zwykle po powrocie do domu zdejmuje buciory i odpala nadajnik a w nim co "puszczą"- nieważne, ważne, że ma tv. Znam takich, którzy wychodzą poza ten schemat, czytają ile mogą, kiedy mają czas. Natomiast jest to też kwestią dyskusyjną, każdy spędz...