“– Przecież nie jesteś sama – powiedziała Ingela. – Masz syna i wnuka. Pomyśl, jakie to szczęście. Życie zafundowało ci deser na sam koniec!”
„Niedawno zmarła moja mama, ale bardziej opłakuję syna, Andreasa, chociaż on nie umarł… Mieszkamy w tym samym mieście, właściwie w tej samej dzielnicy, ale widuję jego i wnuka tylko z daleka, jeśli p...