Rzucam się w wir przygody, inaczej do końca życia bym się zastanawiała "co by było gdyby".
Ubieram się jak Rambo, biorę tluczek do mięsa i idę być Wybawicielką.
Leżysz w wannie. Świece, piana, szampanik. Nagle w polu widzenia rejestrujesz ruch na brzegu wanny. To wielka tarantula. Co robisz?