W mojej wypowiedzi była ironia. To oczywiście nie matematyka jest winna, że byłam bardzo słaba z tego przedmiotu. A byłam, więc prawdopodobnie bym nie zdała, gdyby nie jakiś cud. Ale to nie oznacza, że nie chciało mi się uczyć, że nie próbowałam tego robić. Wypraszam sobie.