A przestrzeń już też mam totalnie wyczerpaną, a jeszcze rodzina, znając moją chomiczą skłonność, ciągle mi dorzuca księgozbiory wymarłych praszczurów...
@denudatio - myślałam o takim słupku w salonie na środku, na cztery strony, jak niektórzy maja wyspy w kuchni, tylko nie wiem, czy mój kot nie traktowałby tego jako prywatnego drzewa ;)