Hej zbieram opinie na temat nazwy dla nowej roli w serwisie – rola która będzie miała większe uprawnienia, możliwości edycji, scalania książek, przeglądania zmian, cofania zmian itd. Jest to można powiedzieć odpowiednik „bibliotekarzy” w LC. Jak chcielibyście aby osoba z takimi uprawnieniami nazywała się w naszym serwisie?
Ale mamy tu już rolę "bibliotekarz"? A to będą jeszcze większe uprawnienia niż bibliotekarza? Pomyślałem: "kataloger", ale powszechnie się może inaczej kojarzyć i - nie przyjąć. Czyli ktoś, kto robi skontrum - odpowiednik kontroli zbiorów w bibliotece? Inkwizytor? ;)) A może po prostu kustosz?
Jestem za tym, by najwyższy rangą (rolą) użytkownik wybierał sobie sam nazwę "szarży". Podobnie rozwiązane to jest na lyricstranslate.com
Teraz każdy zalogowany może dodawac, edytować, usuwać. Mamy w planach większe uprawnienia aby można było robić bardziej skomplikowane rzeczy i widzieć więcej :)
Mieć taki tytuł jaki sama sobie nada np. blade runner czy Gandalf biały czy modry kwiatuszek ale wiadomo, że ta osoba ma jakiś status więc jest kimś. A jak będą jakieś statuty za aktywność dla zwykłych użyszkodników to kolor statusu zwykłe czarne funkcyjnych w innych kolorach.
Pomyśl świetny! Ale jak to nazwać ciężko powiedzieć... Czynownik? Stachanowiec? Ciężko wyczuć... Jeśli nie admin to hmm... Kustosz? Bibliofil? Księgarz? Może po prostu Moderator? Rangi czytelników możecie wprowadzić adekwatne do tych całych punktów tak swoją drogą.
Moderator, to ktoś, kto dba ogólnie o porządkowe sprawy forum. Żeby rozmowa trzymała się tematu a nie latała milionem opłotków, żeby chwycić za wszarz i dyplomatycznie potrząsnąć, jak ktoś za bardzo się rozkokosi... Takie tam, Funkcja, o której myśli @mrbiggles to nic innego jak Bibliotekarz. Osoba, która dba o porządek w książkach. I jakby nie zakombinować z nazwą - nie chce być inaczej.
Jeśli np. pięć rang, to ja proponuję: Salwator (salwator) - początkujący Adso z Melku (adso) - średnio zaawansowany Wilhelm z Baskerville (wilhelm) - zaawansowany Jorge z Burgos (jorge) - moderator "nazwa do wyboru" - szara eminencja zachwytu W nawiasach forma uproszczona. Chyba się domyślacie, skąd inspiracja?;)
Ja mówiłem o rolach, które się automatycznie zyskuje osiągając jakąś kolejną liczbę punktów. Co innego funkcje, wtedy można nazywać bibliotekarz, kustosz, czy moderator - w zależności od specjalizacji, bo myślę, że co innego móc ingerować w książki (scalanie wydań, poprawianie danych) a co innego moderowanie forów.
Może stopnie wtajemniczenia - książkożerca bywający z rzadka - ze zwykłymi funkcjami - 1, mól - bywalec - z jakimiś możliwościami - 2, zaawansowany półkownik i decydent w sprawach pomniejszych - 3, mistrz katalogowania w każdych warunkach - 4, a władcy kanapowej czasoprzestrzeni - 5
bibliotekarz wydaje mi się najbardziej sensowny, w sumie to on zajmuje się katalogowaniem książek (na szczęście tutaj nie trzeba używać UKD), a jeśli ma nie być to tak "zgapione" z LC (o zgrozo!), to idziemy do początków, czyli łaciny: librorum
ewentualnie może być klasycznie-forumowo: moderator
librorum (gen.pl.) to może być co najwyżej index - raczej librarius. Ale w dzisiejszych czasach to będzie równie niezrozumiałe, jak Adso czy Jorge. Kto dziś się uczy łaciny? Chyba, że będziemy ją propagować. Jednak serwis jest przytulny i kanapowy, nie ma co wprowadzać klimatów z kruchty. Poproszę raczej o ciepłe bambosze. No chyba, że "pułkownik" do czyszczenia danych i "sędzia bambosz" do moderacji.
tak myślałam, że coś przekręciłam, z łaciną jednak nigdy mi nie było po drodze, ale osobiście nie jestem za tak wymyślnymi nazwami, bibliotekarz albo moderator całkowicie wystarczą, dla każdego będą te funkcje zrozumiałe
Si, ale nadal twierdze, że są najleniwsze, a tu przecież o mrówczą działalność chodzi. Mój dachowiec/ działkowiec odpracował dziś tyle rozrób, że się boi do domu wrócić. I to jest pracowitość ;)
Wydaje mi się, że nazwa bibliotekarz jest najbardziej adekwatna, choć taka banalna i oczywista ;)) Niesie jakąś treść, skojarzenia co do tego czym dana osoba się zajmuje. Nic lepszego i prostszego się tu raczej nie wymyśli, choć szanowne grono przedmówców ma iście ułańską fantazję ;))
Thorin dębowa okładka, książkupiór (to dla lubiących tu zaglądać w nocy), Wyjątko (to dla tych którzy mogą w drodze wyjątku coś poprawić) Książek (to dla szlachetnie urodzonych)
To na tych książkowładnych to ja bym tych co nic nie robią powołał, bo jak się tych robotnych weźmie to kto będzie odwalał brudną robotę na dole w kopalni. I jeszcze raz apeluję o możliwość blokady dostępu do już w pełni poprawnie dodanych książek.
A kto będzie sprawdzał ową 100%-ową poprawność i zatwierdzał? Jakaś istota z levelu 4-5 chyba. Na LC dodałam trochę książek i starałam się to robić bardzo rzetelnie, a potem się trafiał jakiś semi-imbecyl bibliotekarz, zmieniał część danych wg allegro chyba i zatwierdzał z błędem. Korespondowania trochę miałam z innymi bibliotekarzami na priv, żeby ktoś był łaskaw odkręcić, co ktoś oszarżowany był łaskaw zepsuć, bo ja już poprawić nie mogłam.
To, że portal podupadł był i brał już byle kogo na bibliotekarza jak część starych się zbuntowała i przestała robić porządną robotę nie świadczy źle o samej robocie
Ja znam się na fantastyce. W kilku przypadkach wiem nawet gdzie myli się BN. Może powinno być kilku zatwierdzających znających się na danym gatunku? Ponadto myślałem tylko o blokadzie dla zwykłych użyszkodników inny funkcyjny powiadomiony przez Ciebie, że ten i ten coś namieszał i zablokował, sprawdziłby i jeśli potwierdziłyby się Twoje słowa zawiadamiałby adminów, że ten i ten funkcyjny coś bruździ, a sam poprawił błędne dane. Chpdzi tylko o to żeby nie każdy miał już dostęp do dobrze dodanej książki, bo jak portal zacznie stawać się popularny to może zacząć komuś zawadzać i może ten ktoś z czystej złośliwości robić tu syf, a tak trochę się to utrudni, nie sądzisz?
Półkownik jako ten, co leci pierwszy i ogarnia śmietnik na regałach - to fajny pomysł. Mól Książkowy - siedzi i dłubie w... jak to się mówi? metadanych? ogarnia ISBN, scala, rozdziela etc. Wyjątko hmmm mogłoby być. Książyc? jako ten co mógbły wszystko. Za dnia i w nocy No i oczywiście Uuk zarządzający tą całą karawaną, żeby nie łazikowali po kątach.
Ale i tak najbardziej podoba mi się zwykły Bibliotekarz
@mrbiggles mam szczerą nadzieję, że pomogliśmy? Ja ze swojej strony zrobiłem co mogłem aby nakanapie nie stał się nudnym i przewidywalnym portalem z zakurzonymi bibliotekarzami i upierdliwymi moderatorami. Bo nawet jakąś burę to milej jest dostać od jakiegoś blade runnera czy szpiega z krainy deszczowców niż od moderatora. A i w fartuchu bibliotecznym fajniej być Lancelotem z Jezioran czy Thorinem dębową okładką niż bibliotekarzem. Ale będzie jak będzie.
Toż ja dlatego pisałem, że każdy sam dobrałby sobie nazwę tej swojej funkcji, byłby bibliotekarzem "w łódce nie licząc psa" czy Rozalią, Alią od noża czy kimkolwiek by zechciał np. ja zawsze czułem się tak trochę Yossarianem w moim kraju i mógłbym być np. właśnie pod taką przykrywką jakimś funkcyjnym. Ty lubisz Anie z Czerwonych Topoli to będziesz właśnie taką miała funkcję, o to mi chodzi :)
wszystko fajnie, ale dla nowych użytkowników mogło by to nie być od razu oczywiste, chyba że w grę wchodzi jakiś kolor i informacja na profilu wyjaśniająca
A dlaczego miałoby to być oczywiste? Po co? Na co? I tak większość nowych użyszkodników zadaje te same głupie pytania, a kto pyta nie wielbłądzi, a ci cwańsi się zorientują nie bój nic.
My? Potrzebujemy? To sprawmy wszystko tak, żeby to oni nas potrzebowali, niech będzie fajnie, kolorowo i nie nudnie, to sami przylezą jeszcze się będziesz opędzać.
A może nazwy na fuchy zaczerpnąć od samych bibliotek? Mógłby być Alexandrin/Alexandrina, Vasconcelos, Strahov, Florian, Bodleian, Klementyna, Benedyktyn, Peabody, Wiblingen. Na przykład.
