Ania

Witaj Mery :)
U mnie sobota bardzo leniwa. Podgarnęłam trochę pokój, zabrałam się za lekcje żeby w niedzielę po nocy nie siedzieć, babeczki upiekłam i Gatsby'ego zaczęłam czytać. A co tam u Ciebie?

Dobranoc! Ja jeszcze się trochę pouczę i też idę spać :)

Witam finkaa!
"Szkoły uczuć" na razie nie oglądałam ani nie czytałam. Może uda mi się nadrobić braki podczas wakacji. :)

@malaM ja już dwa razy oglądałam ten film, świetny jest. :)
Dobranoc!

Dobry wieczór wszystkim! :)

Ostatnio na religii ksiądz nam puścił "Jak zostać królem", a potem jeszcze "Film o pszczołach". :D

@malaM: Ja ostatnio przeszłam trochę ponad 17 km :P Teraz chcę się na rower przerzucić, ale piechotą też lubię chodzić. Zwłaszcza po górach... :)

@Mery, taki właśnie mam zamiar. Czekam tylko na koniec roku i potem już będę czytać książki przez cały dzień (no dobra, może nie cały :p).

Witam Catalinka!

Jestem pełna podziwu! :) Ja na razie jeszcze nie wsiadłam nawet na rower tej wiosny, ale może w ten weekend się gdzieś wybiorę. :)

Może masz trochę racji. O wiele bardziej lubię czytać książki podróżnicze niż uczyć się geografii, a wszystko przez tą moją nauczycielkę.
Ja na razie kończę WP (to znaczy jestem w połowie :)), potem Jeżycjadę chcę dokończyć, Larsson jeszcze czeka i wiele innych książek... :) Tylko wybierać. :)

Też powinnam sobie chyba taki stos ułożyć. Ostatnio w ogóle nie wiem jaką książkę zacząć czytać. :P

Ja nie lubię geografii. To znaczy może bym lubiła, gdyby inna nauczycielka mnie uczyła...
Piszę o GNW. Wczoraj zamiast się uczyć historii siedziałam do północy i kończyłam tę książkę :)

Hah, witaj w klubie Black! Czyżby geografia była Twoim najukochańszym przedmiotem? :D

Mnie też nic się nie chce. Powinnam się jeszcze trochę z geografii pouczyć, ale co tam :)
Na razie próbuję recenzję pisać. Całkiem nieźle mi to idzie, ale zobaczymy jaki będzie efekt końcowy :P
Oo, stosik, ale super! Uwielbiam oglądać stosiki. To już chyba jakieś uzależnienie...

Dobry wieczór!

Czyżby dzisiaj też wszyscy się uczyli? :)

Mery, wiem że to nie jest dobry pomysł, ale cóż ja poradzę na to, że mój wspaniały nauczyciel wymyślił sobie sprawdzian na ostatnią chwilę? Teraz siedzę i się uczę, bo chcę dostać dobrą ocenę, ale pewnie wyjdzie tak jak zawsze...

No cóż, niektórzy się uczą. Najlepszym tego przykładem jestem ja. Od dwóch godzin (a może trzech...) próbuje się nauczyć historii, ale jakoś kiepsko mi to idzie. Chyba dlatego, że co chwilę czytam rozdział GNW. Po prostu nie mogę się powstrzymać!

Hehe, rzeczywiście można się przestraszyć :) Google widać, też potrafi zaskakiwać. :)

Black, ja się już zbieram. Muszę się wyspać :) Dobranoc!

Dokładnie. Masz zupełną rację. Wiadomo trzeba jakąś podstawą wiedzę mieć, ale po co mi takie szczegóły?
Co wyskakuje? Idę sprawdzić :P

Masz rację. Telefon byłby o wiele praktyczniejszy od listów. :)
Cóż poradzić, takie szkolnictwo jest w tym kraju. Szkoda tylko, że się tyle uczymy, tyle czasu na to poświęcamy, a i tak nie przygotowuje nas to do dalszego życia.

Haha, nigdy nic nie wiadomo :) Ale muszę się z Tobą zgodzić. Niektóre wypracowania z obcych języków są takie bezsensowne... Nie wiadomo po co w ogóle musimy je pisać skoro nigdy nam się one nie przydadzą.

Black, a co ja mam powiedzieć? Zamiast uczyć się na niemiecki i polski, mecz oglądałam. :)

Oo, super Mery! Cieszę się, że na razie ci się podoba. Potem jest jeszcze lepiej :)

I niestety przegraliśmy... :(

Jest! 2-2! Brawo! Oby tak dalej, jeszcze wygramy! :)

Tak, tak!!! Jeszcze wygramy ten mecz! :)