Nie należę do Kubu, ale podoba mi się ten pomysł - na LC recenzenci są zamkniętym kręgiem, tu aplikować może każdy po spełnieniu naprawdę niewygórowanych wymagań. I bierze do recenzji co mu pasi (i co dopadnie, oczywiście).
Chętnie czytuję opinie i recenzje, jako wskazówki, co dopisać do listy "chcę", albo żeby porównać wrażenia. I nie wydaje mi się, żeby recenzje z dopiskiem "z Klubu" by...