“-Ale czym są pieniądze? Fizyczna interpretacja abstrakcyjnej koncepcji wysiłku.”
“Jeśli zawsze jesteś na czas, to oznacza, że nie masz nic lepszego do roboty.”
“Cała sztuka polega na tym, żeby nigdy nie przestawać szukać. Zawsze jest kolejna tajemnica.”
“Wiara nie jest czymś wyłącznie na dobre czasy i jasne dni. Czym jest zaufanie... czym jest wiara, jeśli porzucasz ją po klęsce...”
“Drogi przyjacielu- odrzekł Breeze.- Cały sens życia zawiera się w tym, aby znaleźć sposób na zmuszenie kogoś, żeby wykonał twoją robotę. Nie wiesz nic na temat podstaw ekonomii?”
“Człowiek, który chce, abyś mu zaufała, jest tym, którego najbardziej powinnaś się bać”
“Powinieneś nieco mniej mówić, przyjacielu - zasugerował. - W ten sposób nie będziesz wydawał się taki głupi.”
“Nie zapominaj o popiele, tylko dlatego, że nosisz jedwabie.”
“Człowieka nie określają jego wady, ale sposób, w jaki je przezwycięża.”
“Czasem ludzie wybierają określoną drogę tylko dlatego, że nie dostali innych możliwości.”
“Na pierwszy rzut oka klucz i zamek, do którego on pasuje, wydają się bardzo różne - stwierdził Sazed. - Różni je kształt, różni funkcja, różni wzór. Ktoś, kto na nie spojrzy, a nie zna ich prawdziwej natury, może je uznać za przeciwieństwa, gdyż jeden ma otwierać, a drugi utrzymać w zamknięciu. Gdyby się jednak przyjrzał bliżej, mógłby zobaczyć, że jedno bez drugiego staje się bezużyteczne.”
“- Nie lubię jej - powiedziała. Elend uśmiechnął się, układając książki na stole. - Ty nikogo nie lubisz przy pierwszym spotkaniu. - Polubiłam ciebie. - Co tylko dowodzi, że nie umiesz oceniać ludzi.”
“Łatwo zapomnieć, ile jest coś warte, jeśli często się z tego korzysta. Kiedy staje się pospolite i użyteczne. Kiedy staje się... narzędziem.”
“Religie to wyraz nadziei. (...) Religie to obietnice... obietnice, że coś nas strzeże i kieruje naszymi krokami. Wobec tego proroctwa to naturalne przedłużenie nadziei i pragnień ludzi.”
“-Kim jesteś? - spytała, robiąc krok do przodu. - Wrogiem - odparł, wyciągając rękę by ją powstrzymać. Vin się zatrzymała. Między nimi kłębiły się mgły. - To dlaczego pomogłeś mi w walce z tymi skrytobójcami? - Ponieważ - odpowiedział - jestem też szalony.”
“...uczyła go, by nigdy nie tłumaczył ludzkich wad. Mógł akceptować ludzi z ich wadami, nawet im wybaczać, ale jeśli tuszował ich problemy, nie mieli szansy się zmienić.”
“- Musisz zostać tutaj, kiedy my wejdziemy do tych slumsów - powiedział Wayne z wymuszoną powagą w głosie. - Nie chodzi o to, że nie potrzebuję twojej pomocy. Potrzebuję jej. Po prostu dla ciebie byłoby to zbyt niebezpieczne. Musisz zostać tu, gdzie będziesz bezpieczny. I nie próbuj się sprzeciwiać. Przepraszam. - Wayne - powiedział Wax, kiedy go mijał. - Przestań gadać go kapelusza i chodź tutaj.”
“- Nie jestem pijany. - Wayne pociągnął nosem. - Badam alternatywne stany trzeźwości.”
“Znów nie spałeś przez całą noc, co? – spytał Wayne, ziewając. – Na rdzę, człowieku, przy tobie trudno porządnie się obijać. – Nie mam pojęcia, co moja bezsenność ma wspólnego z twoim lenistwem, Wayne. – W porównaniu z tobą robię złe wrażenie i tyle. – Wayne spojrzał ponad ramieniem Waxa. – Porządne wałkonienie się wymaga towarzystwa. Jeden człowiek, który się obija, jest próżniakiem. Dwaj ludzie, którzy się obijają, to fajrant.”
“A teraz, jeśli mi wybaczysz, muszę pójść się powiesić.”
“Tatko mi kiedyś rzekł: 'Synu, trzymaj fason i zawsze się uśmiechaj'. Dlatego kiedy sprawy zaczynają się sypać, walę twarzą w ścianę, aż uśmiech zaczyna mi krwawić, i czuję się lepiej.”
“W takim razie ruszam do pracy. Chyba że możesz mi powiedzieć coś jeszcze... -Twe chrapanie jest dość głośne. -Że... co? -Zaiste, ono jest jak setka kolossów pośród kamiennej lawiny. I zaprawdę powiadam ci, zdolne jest przebudzić umarłych. -Racja...”
“Każdy musiał umrzeć. Zawsze uważał za dziwne, że tak wielu ludzi umierało w starszym wieku, choć przecież logika podpowiadała, że to był ten punkt w ich życiu, kiedy mieli największą praktykę w nieumieraniu.”