Po lekturze w zeszłym roku “Uwierz w Mikołaja” również autorstwa pani Magdaleny Witkiewicz czułam się oczarowana, otulona niczym najcieplejszym kocem i pozostałam w poczuciu, że czas spędzony na lekturze tej powieści, nie okazał się czasem straconym. Tym bardziej byłam pewna, że kiedyś na pewno jeszcze sięgnę po coś tej autorki i nastąpiło to stos...