"Las zbliża się powoli" porusza mnie tym bardziej, że mieszkam w okolicy miejsc, o których pisze Hetman. Podoba mi się podejście autora do opisywanych tematów - szuka, drąży, stara się zrozumieć. Nastawia się na opisanie zjawiska, a nie rzucanie oskarżeń, nie rości sobie prawa do bycia strażnikiem moralności, co jest częstym grzechem współczesnych...