Co do Huntera ostatniego się zawiodłam, jest już moja opinia, ale wszędzie czytam zachwyty.
Z thrillerami i kryminałami jest tak, że im więcej czytasz tym większe są wymagania i coraz mniej już zaskakuje - a ja wychodzę z założenia, że lepiej niech autor wydaje rzadziej niż produkowanie na ilość.
Slaughter nie czytałam, Link jakąś jedną, Fitzka uwielbiam, ale jak już pisałam, trzeba...