Książki testujące wytrzymałość czytelnika, przynajmniej w mojej ocenie, to seria Smoky Barrett autor Cody McFadyen, cykl Hrabstwo Grant Karin Slaughter, seria Logan McRae autor Stuart McBride. Ostatnio krew mi zgotował pierwszy tom wspomnianego powyżej cyklu duetu Sund, chociaż w tym przypadku krwistości jest mniej, ale historia siada na psychikę. Możesz też spróbować z powieścią "Impuls" Michael Weaver, historia drastyczna i niepokojąca. Nie wiem tylko czy książka jest dostępna, bo to staroć ;-) Niezły też jest Fitzek, Lars Kepler chociaż pierwszy tom serii Joona Lina może nastręczyć problemów. Mimo że nie jestem fanką Mroza to pamiętam, że "Behawiorysta" miał sporo okropieństw i potrafił poruszyć. Trochę "chattamowskie" było też "Cięcie" Etzolda. Na razie to by było na tyle ;-)