Agnieszki Osieckiej chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Dziewczyna z Saskiej Kępy, autorka bardzo znanych i lubianych tekstów, które do dzisiaj grają w naszej duszy, mimo upływu wielu lat. A kto tak naprawdę zna ikonę kultury lepiej, niż tylko z tekstów piosenek?
Najnowsza biografia artystki, która wyszła spod pióra Karoliny Felberg, przybliża nam postać Osieckiej, odkrywa to, co było dla nas nieznane czy niewidoczne. To pierwsza część biografii, która na ponad 600 stronach ukazuje pierwsze dwadzieścia lat z życia Agnieszki. Lata dzieciństwa i dorastania, pierwszych miłostek i buntów. Okres niepokorny, ale kształtujący człowieka. Jaki obraz artystki się wyłania z tej lektury? Kobieta odważna i niespokojna, dojrzała buntowniczka, która bardzo delikatnie wpuszcza nas w swój intymny i wewnętrzny świat. Prowadziła dziennik, dzięki któremu możemy ją poznać lepiej i dogłębniej, wniknąć w jej przestrzeń życiową, poznać jej odważne i inspirujące myśli. Autorka pozwoliła dopuścić do głosu artystkę, w wielu miejscach cytuje jej zapiski i refleksje, a dziennik pokazuje to, z czym na co dzień się zmagała. Zawsze wyprzedzała czasy, artystka – wizjonerka … Autorka stworzyła portret poetki, piosenkarki, autorki tekstów i reżyserki, skupiając się na jej młodości oraz okresie formowania się artystycznej tożsamości, co sprawia, że książka ma charakter biograficzny, ale także refleksyjny.
Osiecka. Rodzi się ptak to książka, która wykracza poza klasyczną biografię. Karolina Felberg nie tylko przedstawia Agnieszkę Osiecką jako artystkę, ale przede wszystkim jako człowieka, który poszukuje swojego miejsca w świecie, zmaga się z własnymi wątpliwościami i niepewnością. W tym sensie książka jest wyjątkowo osobista – Felberg stara się uchwycić to, co nieuchwytne w twórczości Osieckiej: jej wrażliwość, skomplikowane uczucia oraz wewnętrzne rozterki, które przekładały się na jej teksty i życie.
„Odpoczywać nie chcę pod żadnym pozorem – stwierdziła – to grzech wobec życia, szkoda czasu na odpoczywanie! Żyć trzeba bardzo, bardzo, bardzo, bardzo intensywnie i prędko, nie ma obawy przed „spleenem” czy zblazowaniem. Jeśli tylko ktoś naprawdę chce umieć żyć, to nie potrzebuje się obawiać tego, że nagle zda sobie sprawę, że „nie ma już nic do przeżycia”. To nieprawda. Życie nigdy nie jest za długie!
Język książki jest pełen głębi. Autorka balansuje pomiędzy faktami, anegdotami a literacką fikcją, dzięki czemu opowieść o Osieckiej staje się czymś więcej niż tylko biografią – to także artystyczna podróż w głąb ludzkiej duszy, pełna wnikliwości i subtelności. Felberg pisze z pasją, ale też z dużą dozą szacunku dla swojej bohaterki. Autorka unika łatwych ocen i uproszczeń, zamiast tego starając się zrozumieć i oddać złożoność Osieckiej jako osoby. Książka nie jest jedynie kolejną opowieścią o kolejnej artystce, ale pełnoprawną próbą zrozumienia, jak artystka żyła, tworzyła i co ją kształtowało.
Nie można jednak nie wspomnieć o mankamentach tej pozycji. Przewija się w niej bardzo dużo nazwisk, dat, miejsc i wydarzeń. Można się zagubić w gąszczu tych informacji. To bardzo przytłacza i wprowadza ogromny chaos, traci się poczucie czasu. Nie można się odnaleźć, takie częste przeskakiwanie między latami i wydarzeniami utrudnia bardzo odbiór tej opowieści i usystematyzowanie sobie nowych informacji. Natomiast wartością dodaną jest piękne wydanie tej biografii. Od okładki nie można oderwać wzroku, przepada się od pierwszego spojrzenia.
Osiecka. Rodzi się ptak to książka, która wychodzi poza stereotypy biograficzne. Jest to opowieść o artystce, która nie tylko stawia pytania o swoją twórczość, ale również o to, jak być sobą w świecie pełnym oczekiwań i ograniczeń. To lektura, która wciąga, inspiruje, a przede wszystkim – zmusza do refleksji nad tym, co sprawia, że twórczość jest tak wielką częścią naszego życia.