Połamany celibat to reportaż, który rzuca światło na nieznane dotąd aspekty życia duchownych w Kościele katolickim. Autorka, będąca zarówno dziennikarką, jak i teolożką, przedstawia historie księży, którzy zrezygnowali z celibatu po latach wewnętrznych zmagań, oraz kobiet związanych z nimi – ich partnerek, matek ich dzieci i żon byłych duchownych. Białkowska oddaje głos tym, których historie często pozostają w cieniu, ukazując złożoność ich wyborów i doświadczeń.
To lektura, która nie pozostawia obojętnym. Niezależnie od tego, czy jesteś blisko Kościoła, czy patrzysz na niego z zewnątrz – warto go przeczytać. To książka o prawdzie, samotności, wierności i odwadze. O miłości, która nie mieści się w ramach, i o ludziach, którzy nie mieszczą się w schematach.
Książka pokazuje, że celibat nie jest jedynie osobistą decyzją – to element systemu, który wpływa na całe życie duchownego. W Polsce temat ten pozostaje silnie tabuizowany. Białkowska poddaje krytyce nie celibat jako taki, ale brak rozmowy o jego konsekwencjach: o braku formacji emocjonalnej w seminariach, o systemowej obojętności na cierpienie, o zakłamaniu i podwójnych standardach, o kobietach, które Kościół „wymazuje” z oficjalnych narracji. Autorka nie nawołuje do zniesienia celibatu, ale pyta: czy system, który nie pozwala księdzu być sobą, może służyć wspólnocie?
Książka porusza tematy samotności, braku bliskości i emocjonalnych konfliktów, z jakimi borykają się duchowni związani z obowiązkiem celibatu. Bohaterowie opowiadają o swoich dramatycznych wyborach, wierności, zdradzie, podwójnym życiu oraz odwadze zmiany. Białkowska nie boi się stawiać trudnych pytań i szukać odpowiedzi na niełatwe kwestie związane z życiem w Kościele.
Białkowska w sposób bezkompromisowy i empatyczny oddaje głos tym, których historie często pozostają poza głównym nurtem dyskusji, przyczyniając się do głębszego zrozumienia wyzwań współczesnego Kościoła. To, co wyróżnia ten reportaż, to właśnie mnogość punktów widzenia. Nie jest to książka o „upadłych księżach”, ale o ludziach, którzy mierzyli się z ogromnym konfliktem między powołaniem a miłością. Księża, których przedstawia Białkowska, nie są ujęci stereotypowo – nie są to buntownicy, grzesznicy, ani bohaterowie. To ludzie z krwi i kości, często rozdarci, poszukujący, skrzywdzeni, ale też krzywdzący.
Białkowska nie szuka sensacji – unika taniej kontrowersji, a mimo to książka uderza z dużą siłą. Wiele opowieści przedstawionych w reportażu pokazuje, jak bardzo celibat – jeśli traktowany bez refleksji – może prowadzić do wewnętrznych dramatów, podwójnego życia, cierpienia ludzi, którzy mieli być duchowymi przewodnikami.
Połamany celibat to nie tylko zbiór historii. To książka, która prowokuje do głębokiej refleksji nad tym, czym jest celibat w XXI wieku. Czy nadal spełnia swoją funkcję? Czy rzeczywiście jest wyrazem duchowego oddania, czy może staje się źródłem hipokryzji? Białkowska nie odpowiada jednoznacznie – zostawia przestrzeń czytelnikowi.
Ważnym walorem książki jest również to, że nie zatrzymuje się tylko na ludzkich dramatach. Pokazuje szerszy kontekst: struktury kościelne, podejście przełożonych, reakcje wspólnot parafialnych, a także milczenie lub brak wsparcia wobec duchownych, którzy się zmagają. To rzetelna próba pokazania, że za każdą decyzją o „złamaniu” celibatu kryją się często długie lata zmagań, modlitw, wątpliwości i cierpienia.
To lektura dla osób wierzących i niewierzących. Dla tych, którzy są blisko Kościoła i dla tych, którzy patrzą na niego z dystansu. Dla tych, którzy chcą zrozumieć, czym naprawdę jest powołanie – nie tylko w teorii, ale w codziennym, często bardzo trudnym życiu.
Polecam, dla odważnych i potrafiących z dystansem spojrzeć na kwestie nurtujące nas od wielu lat.