Pierwsza moja myśl po wzięciu do ręki książki Sandry Konrad „Co powie mama? Jak się uniezależnić i uzdrowić relacje z rodzicami” dotyczyła estetyki. Poradnik został wydany starannie na ładnym papierze i trochę zaskakuje ciężkością. Jednak większego znaczenia tej publikacji nadaje waga poruszanego tematu. Nie od dziś wiadomo, że relacje z rodzicami wpływają na całe nasze życie. Nie zawsze mamy szczęście dorastać w prawidłowo funkcjonującej rodzinie. Nie zawsze rodzice stwarzali nam najdoskonalsze warunki dla naszej dojrzałości i naszego wzrostu. Rodzina wpływa na rozwój sfery uczuciowej i intelektualnej. To do rodziców przejmujemy wzory zachowań, systemy wartości.
Autorka na kartach poradnika bierze pod lupę rozmaicie funkcjonujących rodziców, przygląda się różnym relacjom w rodzinach, aby pokazać, w jaki sposób wpływają one na nasze dorosłe życie.
„wskazuje drogi wyjścia z emocjonalnego uwikłania. Nie deprecjonując Twojej rodziny, na pierwszym planie stawia Twój osobisty rozwój.”
Podkreśla, że błędne zachowania rodziców często mają komponent międzypokoleniowy.
„To niejednokrotnie powtórzenie deficytów doświadczonych w dzieciństwie.”
Dlatego warto przyjrzeć się swoim mamom, tatom, babciom, dziadkom, warunkom, w jakich wzrastali.
Dlaczego warto uniezależnić się i uzdrowić relacje z rodzicami?
„…zdrowe oddzielenie się pozytywnie wpływa na całość naszego życia i relacji”
„Zdrowe uwolnienie się nie oznacza bowiem, że kochasz mniej, ale że kochasz dojrzalej.”
Sześć rozdziałów poprzedzonych wstępem, a zakończonych epilogiem czyta się bardzo szybko. Poradnik napisany został przystępnym językiem. Najważniejsze treści zostały powtórzone na brzegach stron i zapisane większą, pogrubioną czcionką. Rzucają się w oczy i wzrokowcom z pewnością łatwiej zapadną w pamięci. Warto zwrócić uwagę także na bibliografię zamieszczoną na końcu książki, co dodaje wiarygodności przekazywanym treściom.
Sandra Konrad jest absolwentką psychologii, studiowała też seksuologię i psychiatrię. Dokształcała się w USA. Ma stopień doktora. od lat zajmuje się psychoterapią: terapią indywidualną, par i rodzin. Autorka stara się w tej książce pozostać w stałym kontakcie i dialogu z czytelnikiem. To sprawiało, że po zagłębieniu się w lekturze momentami czułam się jak na sesji terapeutycznej. Poruszyła mnie ta książka, dotknęła jakiejś czułej struny. Pewnie dały o sobie znać jakieś doświadczenia z przeszłości. Nieraz w trakcie czytania zatrzymywałam się, aby dokonać autorefleksji, przyjrzeć się nie tylko moim rodzicom, ale i sobie samej. W trakcie lektury rodzi się wiele pytań; Czy traktuję poważnie samego siebie oraz własne potrzeby? Czy potrafię świadomie zwracać uwagę na swoje potrzeby i granice? Czy potrafię zostawić trudną przeszłość za sobą? Czy moje relacje z samym sobą i innymi można określić jako dojrzałe? Tak naprawdę ten poradnik nie dotyczy tylko relacji z rodzicami. Rady, spostrzeżenia w nim zamieszczone można odnieść także do relacji z innymi ludźmi. Ważne, aby nie poprzestać tylko na przeczytaniu tej książki, ale w praktyce starać się zbudować dojrzalszą relację z naszymi bliskimi.
Jeżeli zatem chcesz nauczyć się żyć własnym życiem, koniecznie sięgnij po książkę Sandy Konrad. Gorąco polecam!