Związana z mafią recenzja

Uwielbiam ta serie. To jedna z tych, która możemy czytać razem lub osobna i nie stracimy wątków. Ale mimo wszystko jako całość tworzy unikalną historię. W tomi 4 mamy historie Poli i Marcello.

Pola to szalona dziewczyna, która ma dość specyficzne podejście do życia. Rudowłosa, energiczna, z pasją tworzy swój internetowy butik. Cicho marzy, by mieć takie szczęście w miłości, jakie mają jej przyjaciółki Julia i Łucja. Gdy poznaje Marcello coś ją do niego ciągnie. Mimo ostrzeżeń i głosu w głowie, by się od niego trzymać z daleka. Dostaje propozycję, że w zamian za pomoc Marcello wybije ją jako projektantkę mody. Czy Pola się zgodzi?

Marcello zawsze żył w cieniu swojego brata Roberto. Gdy ten "zginął" wiedział ze i tak ojciec nie bierze go pod uwagę jako swojego zastępcę. Wszystko przez to, że ojciec znienawidził jego matkę a na nim skupia swoją nienawiść. Małomówny, nieokazujący uczuć, twardy i bezwzględny. Kiedy spotka Polę w jego głowie rodzi się plan. Do czego jest mu potrzebna Pola? Jaka rolę odegra w życiu Marcello?

"Związana z mafią" to książka, która was nie zawiedzie. Wartka akcja, dużo scen mafijnych i erotycznych, fabuła z dużą ilością zwrotów akcji. Dodatkowo w tej historii wszystkie pary z poprzednich części mają swój udział. Może poza Wandą, której mało i Roberto bo oni pojawiają się w ostatnich rozdziałach. Pyskata i zadziorna Pola pokazuje pazur i to, że ma w sobie siłę, o, którą nikt jej nie podejrzewał.

Fabuła nietuzinkowa. Autorka nie powiela schematów w książkach tak, że każda z części ma swój oryginalny wątek. Historia wciąga od początku. Zaskakująca jest relacja między tą dwójką bohaterów. Początkowo akcje skupia się na relacji między Polą a Marcello, zadaniach, jakie dla niej zaplanował. Potem akcje nabiera tępa, zmienia się w ułamku sekundy, a autorka nas zaskakuje wydarzeniami. Zakończenie dość zaskakujące. W zasadzie nie spodziewałam się ze to się tak wszystko potoczy. Nie wiem, czy będzie kolejny tom, ale ten zakończyła niejako historie braci Vedetti. Zakończył ale jednocześnie otworzył przed nimi nowy rozdział w ich historii...