Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
RECENZJA
Romans mafijny to dość częsty motyw w książce. No i tu jest jedno ale, ciężko o dobry. Wiele mam za sobą takich książek i ciężko mnie zaskoczyć, a już na pewno ciężko wzbudzić emocje. Kiedy zauważyłam tę książkę, postanowiłam znowu po dłuższej przerwie sięgnąć po ten motyw. Czy żałuje? Czy dałam się zaskoczyć?
Gabriella dorasta w rodzinie mafijnej. Jej dzieciństwo skończyło się wraz ze śmiercią matki. Wtedy to ojciec ożenił się ponownie, a jej "wychowaniem" zajął dziadek. Ojciec załamany po śmierci żony pozwolił swojemu ojcu na wychowanie i szkolenie córki. Gabriela w wieku 4 lat została poddana wielu próbom i jako mała dziewczynka, a później nastolatka przeżyła piekło, jakie zgotował jej dziadek przy bierności ojca. Gdy dorosła zyskała przydomek "księżniczka śmierci" a jej życie dzieliło się na to co "zwykłe" i na zadaniach jakie przydzielał jej dziadek i ojciec. Wszystko się zmienia, gdy zostaje wydana za mąż za capo Los Angeles, Victora. Gabriela poznaje zupełnie inny świat. Niby mafia to mafia ale odkrywa coś, czego nigdy nie doświadczyła.
Victor to capo , który władzę odebrał swojemu ojcu. Jest bezwzględny ale dla bliskich zrobi wszystko. Brat i siostra są dla niego najważniejsi. Jednocześnie wie jakie reguły panują w mafii. Kiedy poślubia Gabrielę, córkę capo z Nowego Yorku chce upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu. Pierwsza to sojusz między nimi a druga to sam kobieta, która go zafascynowała pewnym zdarzeniem. Jednak Gabriela jest dla niego jedna wielką zagadką. Odkrycie kart nie będzie łatwe ani dla Gabrieli, ani dla Victora. Ich przeszłość to nie kolorowa bajka a traumy, jakie zostawiło szkolenie mafijne odciśnie piętno. Czy Gabrielę i Victora połączy tylko podobna przeszłość? A może będą da siebie wybawieniem i lekarstwem. Jakie losy szykuje im przyszłość?
Muszę przyznać, że autorka zrobiła kawał dobrej roboty. Historia wciąga od pierwszych stron. Nie dostaniemy tu lukrowej historii, a Gabriela nie będzie typowa kobieta mafii. Bohaterowie są rewelacyjnie wykreowani, pełni indywidualizmu, charakteru i co najważniejsze każda świeci tak sam jasno. Bez tych bohaterów historia nie byłaby już taka sama. To, co wyróżnia to akcja, która najpierw rozwija się spkojie ale wyraziście, jest pełna dramatu i scen, które niejednego czytelnika zszokują, potem nabiera zawrotnej prędkości, by znowu wyhamować i zaskoczyć. Styl autorki jest rewelacyjny, przez tę historię się po prostu płynie. Podzieloną na dwie perspektywy Gabrieli i Victora. Jednocześnie każda z tych perspektyw toczy się dwutorowo obecnie i w przeszłości. Taki zabieg sprawi, że czujemy te emocje, tę dramaturgię i przeżywamy wszystko wraz z postaciami.
W książce mamy sporo wątków, pełnych dramatyzmu, bólu, emocji, zaskakujących momentów i tu każdy może dostać to co lubi. Są jednak takie momentu, że muszę przyznać aż łzy zakręciły się w oku. A ciężko o wywołanie u mnie takich emocji, bo szczerze stałam się krytyczniejsza przy czytaniu Jeśli autorka wzbudziła we mnie skrajne emocje to znaczy, że książka jest warta przeczytania.
Zakończenie zaskakujące, nieoczekiwane i muszę przyznać, że chociaż spodziewałam się, że skończy się podobnie to jednak mimo wszystko zakończyło ostatnią sceną. No i tu jet to ale. Myślałam,że będzie to zakończenie półotwarte lub zamknięte a mamy początku serii. Zostaje nam tylko czekać na kontynuację . Ja czekam z niecierpliwością. Polecam
Udostępnij