Kutscher jako pediatra neurolog nie stworzył niczego nowego w zakresie pomocy dzieciom z ADHD. Jedynie wpadł na pomysł, by wyciągnąć z publikacji znanych w tej dziedzinie psychologów i stworzenie zwartego kompendium dla rodziców. Zasadniczo dla rodziców, bo z punktu nauczyciela nie wiele wnosi ta praca. A podpowiedź, żeby dziecko zakładało specjalny notatnik, do tego teczkę, segregator na wszelkie prace na kartkach oraz prace pisane w domu, tak by istniała większa przejrzystość lub przy wypracowaniach, które zakładają dłuższy proces realizacji i należało by tu założyć kalendarz i krok po kroku z takim dzieckiem przeprowadzać częściowe etapy takiej pracy, sugeruje jakoby nauczyciel miał w klasie tylko np 2 dzieci z ADHD i jest w stanie poświęcić uwagę tylko im. Takie dzieci mają właśnie problem z zapamiętaniem, żeby zapisały sobie pracę domową,nawet w trakcie gdy to się im mówi, bo jakiś bodziec akurat wtedy je rozproszy, więc nauczyciel musi dopilnować osobiście żeby to zrobiło. Tak, jak każdy element pracy z takim dzieckiem, wymaga ciągłego sprawdzania i bycia "na wszelki wypadek" blisko, żeby np poprzez klaśnięcie zwrócić jego uwagę na toczącą się lekcję. Pracując obecnie indywidualnie z dzieckiem z deficytem uwagi i lekką nadpobudliwością ruchową, ta książka nic nie wniosła i w żaden sposób nie podsunęła mi planu na efektywniejszą prace z uczniem. Wszelkie opisane tu działania, z punktu widzenia nauczyciela, mogą wydać się szczątkowe, jak dla mnie. Być może dlatego, że ja już o tym wszystkim wiedziałam, sprawdziłam w praktyce i oczekiwałam, że trafię tu na jakiś nowy klucz. Bo jeśli tylko tyle można, to tak naprawdę niewiele i większość pracy z takim dzieckiem zostaje po stronie rodziców i ich współpracy z psychoterapeutami.
Natomiast dla rodziców ta pozycja może być pewnym ułatwieniem, bo w tak krótkiej formie są wyłuszczone pewne zasady, jakimi powinni się kierować w życiu mając dziecko z opisanymi deficytami. Są tu omówione klasyczne objawy ADHD, jak i inne zaburzenia współwystępujące. Trzeba pamiętać ,ze dzieci cierpiące na deficyt uwagi i nadpobudliwość-impulsywność będą też mieć zaburzone funkcje wykonawcze, czyli problem z samokontrolą i umiejętnością przewidywania oraz zaburzenia łączone, jak lęki, depresje.
Praktycznie książka zajmuje sto pięćdziesiąt stron, a kolejnych pięćdziesiąt to streszczenie tego, co było wcześniej. Pod kątem graficznym publikacja jest bardzo dobrze skonstruowana. Wytłuszczonym drukiem są podkreślone zasadnicze podpunkty w omawianym materiale, co łatwo rzuca się w oczy i szybko można wrócić do konkretnych fragmentów. Kolejno są opisane cztery zasady postępowania, rozdział poświęcony terapii farmakologicznej, wyjaśniający na czym polega pobudzanie "leniwego" płatu czołowego. Owo "pobudzanie" ma zasadnicze działanie na mózg, a nie zachowanie dziecka, dlatego często rodzice nagłą umiejętność skupienia dziecka biorą jako ospałość. Jest też jeden rozdział przeznaczony dla samych dzieci, które gubią się i nie potrafią ze swoimi mankamentami znaleźć się w rzeczywistości, szczególnie tej szkolnej.
Tę pozycję nie należy traktować jako szeroko pojmowanego w tej dziedzinie kompendium wiedzy, a jako poradnik ułatwiający życie ludziom mających pod opieką dziecko z ADHD. Dający wskazówki i zalecenia do pracy z nimi i w najprostszy sposób opisujący zachodzące procesy u ludzi z omawianymi deficytami. Jest dobrym łącznikiem między rodzicami a terapeutami, wiele wyjaśnia i podkreśla co najistotniejsze.