Złodziejaszki recenzja

„Zrobię to dla chwały! Przejdziemy do historii jak Robin Hood! Dobrzy złodzieje! Złodziejaszki!”, czyli Nowy Jork, mafia i grupa niezwykłych dzieciaków.

Autor: @withwords_alexx ·2 minuty
2020-05-13
Skomentuj
3 Polubienia


Z Katherine Rundell spotkałam się przy Dachołazach i Wilczerce, które zaczarowały mnie swoim klimatem. Teraz autorka wraca z nową powieścią dla dzieci i młodzieży.

Vita Marlowe potrafi celnie rzucać. Nauczył ją tego ukochany dziadek. Dziewczynka wyrusza przez ocean do Nowego Jorku, gdzie okazuje się, że dziadek został wyrzucony ze swojego domu i oszukany przez naciągacza Victora Sorrotore. Lata 20. to czas wspaniałych przyjęć i diamentów we włosach kobiet w pięknych sukniach, ale też prohibicji i gangsterów ‒ Sorrotore ma powiązania z mafią.

Dziadek traci chęć do życia. Vita jest załamana, bo dotąd nigdy się nie poddawał. Dziewczynka wie, że musi mu pomóc – potrzebuje tylko sprzymierzeńców z odpowiednimi umiejętnościami. W cyrku naprzeciwko mieszka dwóch chłopców ‒ Samuel jest akrobatą ćwiczącym na trapezie, a Arkadij potrafi oswajać zwierzęta. Vita poznaje też dziewczynę-kieszonkowca, Silk. To idealna szajka! Cała czwórka opracowuje plan, który Vita zapisuje w czerwonym notesie; staje się on najważniejszą rzeczą w jej życiu. Co planują złodziejaszki? Czy uda im się odzyskać dom dziadka?

Katherine Rundell ponownie wplotła trudne tematy w pozornie lekką lekturę. Złodziejaszki zmuszają czytelnika do zastanowieniem się nad tym, czy kradzież może być dobra – autorka bardzo umiejętnie manipuluje naszym światopoglądem. Rundell stworzyła barwnych bohaterów (mamy tutaj akrobatę, kieszonkowca i tresera zwierząt) – każdy z nich ma swoją historię i przekonania. Jednak mimo różnic zaprzyjaźniają się z sobą. Ważną kwestią w tej historii jest także lojalność. Aby plan się powiódł, muszą sobie ufać.

Autorka urzekła mnie już przy Dachołazach i mogę śmiało powiedzieć, że każda kolejna jej książka jest jeszcze lepsza niż jej poprzedniczka. Rundell w swoich książkach podkreśla, jak wielką siłę ma przyjaźń. Tutaj mamy także piękną relację wnuczki z dziadkiem. To nie jest książka tylko dla dzieci. Dorośli znajdą w niej coś więcej niż tylko przyjemną lekturę. Złodziejaszki zmuszają do refleksji. Akcja książki dzieje się w latach 20. XX wieku w Nowym Jorku, więc historia może być też ciekawą lekcją historii. Przyjęcia, diamenty, piękne suknie kobiet, mafia, szemrani uliczni kieszonkowcy. To wszystko nadaje książce wyjątkowego klimatu.

Niosąca przesłanie i pięknie napisana, ale lekka i przyjemna w czytaniu. Klimat książki to niepodważalne dowody na świetność tej historii. Lubię styl autorki i czekam na jej kolejne książki. Warto też wspomnieć o wydaniu. W środku znajdziemy śliczne rysunki Matta Saundersa. Ozdabiają one każdy rozdział i po prostu jestem nimi zachwycona. Duża czcionka ułatwia i przyśpiesza czytanie.


Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Złodziejaszki
Złodziejaszki
Katherine Rundell
7.6/10

ZŁODZIEJASZKI SKRADNĄ WASZE SERCA! Czarodziejka dziecięcej wyobraźni powraca – czwarta po „Dachołazach”, „Odkrywcy” i „Wilczerce” książka Katherine Rundell w Poradni K ukaże się już 25 marca. To ...

Komentarze
Złodziejaszki
Złodziejaszki
Katherine Rundell
7.6/10
ZŁODZIEJASZKI SKRADNĄ WASZE SERCA! Czarodziejka dziecięcej wyobraźni powraca – czwarta po „Dachołazach”, „Odkrywcy” i „Wilczerce” książka Katherine Rundell w Poradni K ukaże się już 25 marca. To ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Katherine Rundell "Złodziejaszki" Pamiętacie, jakie ochy i achy nastąpiły po przeczytaniu przez nas "Dachołazów"? Obie w córką byłyśmy zachwycone i wszystkim dokoła opowiadałyśmy, jaka wspaniała t...

@norzechowicz @norzechowicz

Pozostałe recenzje @withwords_alexx

Rzeźbiarka krwi
„Uwierzylibyście? Prawdziwa, żywa rzeźbiarka krwi. Jak myślicie, ile takich jeszcze zostało?”, czyli medycyna, fantastyka i azjatycka kultura.

Rzeźbiarka krwi to książka, która przyciąga do siebie swoją kolorową okładką. Do sięgnięcia po tę powieść zachęcił mnie opis, który zwiastował opowieść pełną medycyny i ...

Recenzja książki Rzeźbiarka krwi
Morderstwo na Wyspie Szczęścia
„Strach zagnieżdża się w zakamarkach umysłu w taki sam sposób jak nienawiść”, czyli skandynawski debiut literacki.

Skandynawskie kryminały to coś, co uwielbiam, dlatego nie mogłam sobie odmówić lektury Morderstwa na Wyspie Szczęścia fińskiej autorki. Jest to pierwszy tom serii Ronja ...

Recenzja książki Morderstwo na Wyspie Szczęścia

Nowe recenzje

Akademia Pana Kleksa
Akademia pana Kleksa
@Marcela:

Jan Brzechwa (właściwie Jan Wiktor Lesman) to polski poeta pochodzenia żydowskiego, autor bajek i wierszy dla dzieci, s...

Recenzja książki Akademia Pana Kleksa
Okupacja od kuchni
Sztuka przetrwania
@Bookmaania:

"Okupacja od kuchni. Kobieca sztuka przetrwania", to książka, która.. Rozwaliła mnie na łopatki. Dosłownie. Lektura ta ...

Recenzja książki Okupacja od kuchni
Ciuciubabka
Czas na duchy
@stos_ksiazek:

I to jest dobra książka o duchach! „Ciuciubabka” to najnowsza książka Pauliny Ziarko, która podczas lektury może wywoła...

Recenzja książki Ciuciubabka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl