Głośniej recenzja

Jest to moje pierwsze spotkanie z autorką i jakże owocne, bo z miłą chęcią sięgnę po jej inne książki. Brałam udział w akcji recenzenckiej serwisu lubimyczytać.pl, dzięki temu Jest to moje pierwsze spotkanie z autorką i jakże owocne, bo z miłą chęcią sięgnę po jej inne książki.

Brałam udział w akcji recenzenckiej, dzięki temu mogłam trzymać ten egzemplarz w ręce.
Anna Górna i jej powieść “Głośniej” zabrały mnie w mroczną i zawiłą przygodę do Florencji, by bliżej przyjrzeć się tajemniczej sprawie morderstwa basisty, gwiazdy rocka, Trevora Davisa.

Zespół Dirty Birds powraca na salony i sceny muzyczne po kilkuletniej przerwie, są w znakomitej formie i wyruszają w trasę koncertową po Europie. Jednak sprawy nieco się komplikują, kolejnego dnia po występie we Florencji, w hotelowym pokoju zostają odnalezione zwłoki Trevora. Ze wstępnych ustaleń wynika, że rockman popełnił samobójstwo, jednak policjanci szybko odkrywają, że było to morderstwo.
Sprawy nabierają tempa w toku dochodzenia, podejrzenia padają na asystentkę zespołu, Abby Russell. Czy dziewczyna jest winna śmierci muzyka? Jakie tajemnice z przeszłości skrywa? Czy wydarzenia, jakie mają miejsce w pięknym włoskim mieście, staną się jej najgorszą udręką i koszmarem?

Brawurowo poprowadzona fabuła książki, przeplatana wydarzeniami z przeszłości i teraźniejszości postaci, wzbudziła moja ciekawość i zaprowadziła mnie w mroczne zakamarki sekretów skrywanych przez bohaterów powieści. Zakończenie totalnie mnie zaskoczyło i tu bardzo duży plus dla autorki, bo zupełnie nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Poczułam się zmanipulowana przez pisarkę i dałam się wciągnąć w intrygę, którą przygotowała dla czytelnika. Zgrabnie podrzucane mylne tropy skierowały mnie w zupełnie inną stronę. Odwrócenie uwagi od głównego motywu zbrodni sprawiło, że dałam się wodzić za nos i zupełnie nie zorientowałam się, że to droga prowadząca donikąd.

Autentyczność bohaterów wykreowanych przez autorkę spowodowało, że poczułam się, jakbym razem z nimi brała udział w tournee, a “sex, drugs and rock’n’ roll” przebijało się do mojej świadomości przez dłuższy czas tej historii.
Gorąco zachęcam do zapoznania się z tą lekturą. Uwierzcie na słowo, to będzie owocny i przyjemnie spędzony czas.
Dziękuje za egzemplarz wydawnictwu Czwarta Strona.