Lubicie niedoskonałych bohaterów w książkach ?
Często autorki tworzą bohaterów idealnych, takich wręcz wymarzonych, bez skazy. Później kolekcjonujemy tych książkowych mężów. Często też ciągnie nas do zachwycających mrocznych mężczyzn. A tu z kolei autorka stworzyła nawet trzech bohaterów męskich, którzy z pewnością nie są bez skazy.
Kuzyni, jednak łączy ich tak silna więź, że są dla siebie jak bracia. Gage, Micah i Conner. Każdy “uszkodzony” na inny sposób. Jednak mają w sobie coś wyjątkowego i sądzę, że w kolejnych tomach tej serii, jeszcze pozwolą się pokochać na wiele sposobów.
Jednak w tej części, pierwsze skrzypce gra Gage. Chłopak, który może się wydawać, że nie ma serca. Zamknięty w sobie, mroczny, trzymający się wyłącznie towarzystwa swoich braci. Jednak okazuje się, że to serce posiada i …jakim cudem chłopak, który w pewnej chwili miał wszystko czego pragnął, stracił to i został “Znienawidzony”?
“Gage, opuszczony i wykorzystywany jako broń w walce własnych rodziców, dorastał wśród paskudnej wersji miłości. Nic dziwnego, że zamknął serce na długi czas.”
Nie wierzył w miłość, uważał ją za toksyczne i wyniszczające uczucie. Ale mimo to JEJ udało się przedrzeć przez mur jakim się otoczył. Dziewczyna znikąd, która nagle pojawiła się w życiu tych chłopaków, stała się ważniejsza niż się spodziewali. A dla niego szczególnie.
Dani, Dorothy Ann, jako dziecko podrzucona przez matkę swojemu wujowi, który wychował jak własną córkę, otoczył troską i miłością. Teraz gdy stał się popularnym autorem książek i mężem bogatej kobiety, ich życie uległo zmianie. Ogromnej.
Gdy Dani trafia do wielkiego domu Matildy, nie ma pojęcia ile szczęścia i cierpienia czeka ją w najbliższych latach…
W sumie nie do końca byłam pewna czego spodziewać się po tej książce. Jednak okazała się taka inna. Zarówno przez inność samych bohaterów jak i złożoność całej historii. Mamy romans, oczywiście, bo to akurat było do przewidzenia. Ale są tu też wątki wręcz kryminalne, które niesamowicie mnie wciągnęły.
Chłopcy nie bez powodu wierzą, że nad ich rodziną wisi jakieś fatum. Już niejedna tragedia ich dotknęła. I jako czytelnicy, jesteśmy świadkami wręcz lawiny kolejnych. Takich, które rozdzielą zakochanych w sobie Gage’a i Dani, takich które na lata zniszczą więź trójki braci, takich które okażą się śmiertelnym zagrożeniem. Czy ktoś rzeczywiście usiłuje zabić Dani ? Czy wypadki jakich doświadcza to pech i zbieg okoliczności ?
Cała ta historia zaskoczyła mnie na wiele sposobów i za każdym razem pozytywnie. Więź pomiędzy chłopakami oraz ta jaka utworzyła się między nimi i Dani, to coś co bardzo lubię w książkach. Taka bezgraniczna lojalność, troska i miłość. Niespodziewana, bo z początku ją odrzucili. Do tego miłość, niby z góry skazana na porażkę, ale czy aby napewno ? Gage wracając po latach nie wierzy, że odzyska Dani. Wie jak bardzo ją skrzywdził ale miał ku temu powody. Czy może liczyć na wybaczenie ? I te podejrzane zajścia, przez które już teraz mężczyzna, nie chłopak, jest przekonany, że ktoś zagraża jej życiu. Rozwiązanie tej zagadki jest wg mnie niesamowicie szokujące.
Co prawda okładka tej książki ma w sobie coś, cieszy oko, ale nie oddaje zawartości. Wręcz spodziewałam się romansu mafijnego i choć mamy tu nutkę mafii, choć są mroczne wątki i chwile pełne napięcia, przerażające wręcz to nie jest to typowy romans mafijny. Cała historia ma w sobie wiele zalet, wciągających i intrygujących wątków. Z początku taka młodzieżówka, zmienia się, jak kameleon wręcz z każdym kolejnym rozdziałem. Pewne jest wyłącznie to, że ta historia nie pozwala się nudzić i wciąga od początku do końca.
Bardzo mi się to podobało. A już 15 maja kolejny tom i niezmiernie mnie to cieszy. Z pewnością po niego sięgnę.
A Wy ? Poznaliście już tę książkę czy może jest w planie?
Polecam, warto spędzić z nią czas i serdecznie dziękuję za tę możliwość Wydawnictwu Ale.