Bursztynowy miecz recenzja

Znakomite, klimatyczne, piękne fantasy z absolutnie najwyższej półki!

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Uleczka448 ·3 minuty
około 3 godziny temu
Skomentuj
1 Polubienie
„BURSZTYNOWY MIECZ” - pod tym intrygującym tytułem kryje się druga odsłona znakomitego, opartego na słowiańskich wierzeniach cyklu fantasy Marty Mrozinskiej, „Jeleni sztylet”. Cyklu, przedstawiającego niezwykłe losy i przygody młodej dziewczyny o imienia Wszebora, która okazała się być wybraną przez Stary Lud - duchy i bóstwa niematerialnego świata. Książka ta ukazała się nakładem Wydawnictwa Zysk i S-ka.


Cudem uratowana od śmierci Bora budzi się w starym domu swojej babki - Tarniny, która okazuje się być ważną osobistością w stolicy królestwa. Bardzo szybko okaże się, że ma ona wobec dziewczyny swoje własne plany, których początkiem ma być nabycie ogłady i manier, by potem wypełnić przeznaczenie związane z jej niezwykłą mocą. Zanim jednak do tego dojdzie, Bora będzie musiał dowieść swoich umiejętności przed królem i całym dworem, by po ewentualnym powodzeniu wypełnić najważniejszą z misji - ocalić kraj przez inwazją wojsk Waregów...


Druga część tej pięknej, ekscytującej i niezwykle klimatycznej opowieści stanowi sobą znakomitą kontynuację tego, co mogliśmy poznać na kartach książki „Jeleni sztylet”. Kontynuację barwną, efektowną i przede wszystkim porywającą od pierwszych stron, gdzie to najpierw poznajemy nowe położenie naszej głównej bohaterki, a następnie uczestniczymy u jej boku w trudnej i niebezpiecznej wyprawie, która może zmienić i która zmienia absolutnie wszystko. Oczywiście po drodze spotka tak ją, jak i nas wiele niespodziewanych, dramatycznych, ale czasami też i zabawnych, niespodzianek.


Jak można wywnioskować z powyższych słów, opowieść ta dzieli się na dwie główne części - pierwszą, ukazującą losy Bory w Radodze, gdy ta dochodzi do siebie, gdy odkrywa mroczne sekrety babki i gdy przygotowuje się do wielkiej misji..., jak i drugą, która przedstawia jej niespodziewany przebieg, walkę, zaskakujące sojusze i odkrywanie prawdy o tym, co jest jej przeznaczonym. Przede wszystkim nieustannie tutaj coś się dzieje, akcja pędzi z naprawdę wielką prędkością i raz za razem wydarza się takie coś, co zmienia absolutnie postać tej fabularnej rzeczy. To intrygująca, emocjonująca, bardzo poruszająca relacja, którą wieńczy mocny, ale też i obiecujące wiele na przyszłość, finał.


Lektura powieści pozwala poznać nam w jeszcze większym stopniu zarówno osobę głównej bohaterki, jak i świat w którym ona żyje. I tak też Bora jawi się wciąż jako odważna, charakterna, czasami być może nieco nazbyt krnąbrna dziewczyna, która jednak za sprawą przeżyć z przeszłości staje się na naszych oczach dorosłą kobietą i wojowniczką o lepszą przyszłość - tak dla ludzi, jak i dla Starego Ludu. I przyznam, że lubię Borę jeszcze bardziej właśnie taką, jaką staje się ona na kartach tej książki.


To samo można powiedzieć o świecie tej powieści, gdzie z jednej strony jest dawna magia, są dawni bogowie i niezwykli przedstawiciele magicznego świata - na czele ze smokami..., ale gdzie jest i trudna polityka, najprawdziwsza wojna oraz pragnienie władzy, które może popchnąć człowieka do najmroczniejszych czynów i kroków - nawet takich, które krzywdzą najbliższych. I piękne jest to, że poznajemy tę quasi średniowieczną rzeczywistość zarówno z perspektywy mieszkańców stolicy, jak i z perspektywy wybranego przez bogów wędrowca, a dokładniej rzecz biorąc wędrowczyni, która na własne oczy widzi i przedstawia nam ten piękny, niezwykły, fantastyczny świat.


Oczywiście są tu i inne ważne, ciekawe wątki, by wspomnieć o trudnych rodzinnych relacjach, równie skomplikowanych uczuciach, które są wystawione na największą próbę, jak i wreszcie o pięknie przyjaźni, której nie jest w stanie powstrzymać nic, nawet śmierć. To dopełnienie głównych elementów tej pięknej, fantastycznej historii, która z każdą poznaną stroną ciekawi nas tylko bardziej i bardziej. I mam wielką nadzieję, że poznamy także trzecią część tej opowieści, gdyż wciąż pozostało wiele pytań, na które chciałoby się uzyskać odpowiedzi.


Słowem podsumowania - powieść „Bursztynowy miecz”, to ze wszech miar udana kontynuacja niniejszego cyklu, która zapewnia wielkie emocje, niesie wspaniałą rozrywkę i sprawia, że mamy ochotę na jeszcze więcej. To piękne, klasyczne, oparte na naszych słowiańskich wierzeniach fantasy z absolutnie najwyższej półki, któremu to w mej ocenie nie można nic zarzucić. I dlatego też z jak największym przekonaniem polecam i zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł – naprawdę warto.


Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.



Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bursztynowy miecz
Bursztynowy miecz
Marta Mrozińska
7.8/10
Cykl: Jeleni sztylet, tom 2

Kontynuacja bestselerowej powieści fantasy Jeleni sztylet Główna bohaterka - Bora – oskarżona o zdradę i skazana na śmierć, zostaje odratowana. Miasto nad Morzem staje się dla niej ratunkiem i wię...

Komentarze
Bursztynowy miecz
Bursztynowy miecz
Marta Mrozińska
7.8/10
Cykl: Jeleni sztylet, tom 2
Kontynuacja bestselerowej powieści fantasy Jeleni sztylet Główna bohaterka - Bora – oskarżona o zdradę i skazana na śmierć, zostaje odratowana. Miasto nad Morzem staje się dla niej ratunkiem i wię...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ile najdłużej czekaliście na kontynuację serii? Ja staram się czytać takie książki, które zazwyczaj mają już zapowiedziane dalsze tomy, żeby czekać maksymalnie rok/ dwa. Przy książkach, które miałam...

@guzemilia2 @guzemilia2

„Bursztynowy miecz” Marty Mrozińskiej to kontynuacja udanego debiutu autorki „Jeleniego sztyletu” i środkowa część planowanej trylogii osadzonej w klimacie słowiańskiego fantasy. Już od pierwszych s...

@ksiazkioczamimezczyzny @ksiazkioczamimezczyzny

Pozostałe recenzje @Uleczka448

Zobaczyć Paryż
Kosmos, prawda o swoim pochodzeniu, Paryż...

„ZOBACZYĆ PARYŻ” - pod tym pięknym tytułem kryje się niezwykle klimatyczna, ekscytująca i przede wszystkim zaskakująca pod każdym względem komiksowa opowieść science fic...

Recenzja książki Zobaczyć Paryż
Lord Gravestone - Wydanie zbiorcze
Groza, miłość, potwory i walka... - komiksowy horror z wysokiej półki!

Klimatyczny, klasyczny, gotycki komiksowy horror, to dziś coraz większa rzadkość - podobnie jak i powieści oraz filmy tego nurtu, ale na szczęście wciąż zdarzają się wy...

Recenzja książki Lord Gravestone - Wydanie zbiorcze

Nowe recenzje

Szpieg bez cienia
"Szpieg bez cienia"
@tatiaszaale...:

Andrzej Kowerski - bohater i szpieg to o nim jest najnowsza książka Moniki Koszewskiej. Muszę się przyznać, że nigdy ...

Recenzja książki Szpieg bez cienia
Sześć powodów by umrzeć
Żaden człowiek nie rodzi się przecież potworem.
@Anna_Szymczak:

Książka „Sześć powodów, by umrzeć” autorstwa Marty Zaborowskiej to intrygujący thriller psychologiczny, który trzyma w ...

Recenzja książki Sześć powodów by umrzeć
W świetle nocy
Wampiry, które nie błyszczą
@CzarnaLenoczka:

Aśka budzi się bez telefonu i kluczy, w głowie łupie ją jak na nieziemskim kacu, a wspomnienia poprzedniej nocy nijak n...

Recenzja książki W świetle nocy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl