Znak i Omen recenzja

🩸Q: Jaką magiczną istotą moglibyście zostać?

🩸"Żadna magia nie jest nic warta, dopóki musimy umrzeć."

🩸Jak już pewnie udało Wam się zauważyć, mnie aż nazbyt wyraźnie ciągnie w stronę wampirów 😅 Zawsze bardzo lubiłam czytać książki, których bohaterami są te tajemnicze istoty. Nie dziwne więc, że "Znak i Omen" już na samym początku przyciągnął moją uwagę. Seria ta jest pierwszym moim zetknięciem się z twórczością Marah Woolf. Nie wiem jak to możliwe, ale nigdy wcześniej nie udało mi się sięgnąć po żadną z jej książek. Ale wiadomo, co się odwlecze, to nie uciecze, a na wszystko nadejdzie odpowiedni czas. Nadrabiam więc, co stracone, a Was zapraszam do dalszej części recenzji.

🩸Valea jako dziedziczka wiccańskiego rodu, po śmierci swoich rodziców, musi ukrywać się wśród ludzi. Z daleka od magicznego świata- strzyg, innych wiccan i czarownic, stara się na nowo ułożyć sobie życie. Wszystko zmienia się, gdy pewnego wieczora w jej obronie staje tajemniczy młodzieniec w czarnej pelerynie. Od razu widać, że nie jest to żaden z miejscowych, choć zdaje się być nią wyraźnie zainteresowany. Kolejne wydarzenia sprawiają, że dziewczyna musi wrócić do swojego rodzinnego domu, a to przynosi jej tylko kolejne problemy. Wpada w sam środek wszelkiego rodzaju intryg i tajemnic. Nie ma nikogo, komu mogłaby w pełni zaufać, a jej życie w jednym momencie staje się walką o ujawnienie tego, co wydarzyło się w przeszłości.

🩸Można by powiedzieć, że historia opisana w tej książce jest naprawdę konkretna. Mamy tutaj bogactwo postaci, z których niemal każda czymś się wyróżnia i ma swój określony cel. Główna bohaterka to wręcz skarbnica tajemnic, o których sama w większości nawet nie wie, a my jako czytelnicy, razem z nią zaczynamy je wszystkie po kolei odkrywać. Valea, wysłana przez swojego dziadka do zamku Caraiman, ma za zadanie odkryć sprawcę tajemniczego morderstwa. Sprawa z czasem się jednak rozwija i już nie tylko to jest tutaj największym problemem. Dziewczyna nie tylko musi ustalić co tak właściwie dzieje się w magicznej krainie i skąd bierze się całe zamieszanie, ale też zapobiec wojnie, która od dawna zdaje się być wręcz nieunikniona.

🩸 Za każdym razem, gdy tylko wydawało mi się, że już wiem co dalej się wydarzy, okazywało się, że autorka ma na wszystko całkiem inny plan. Napięcie narastało wraz z czasem, a na sam koniec tak dużo się działo, że aż trudno było to wszystko razem ogarnąć. Na jaw zaczęło wychodzić coraz więcej sekretów i tajemnic, które wprowadzały wydarzenia na całkiem inne tory.

PS. Nie mogę się doczekać kolejnego tomu!

Ig: @_readmyheart_

Współpraca z Wydawnictwem Jaguar 🖤