,Błędne siostry’’, to trzecie dzieło (zaraz po ,,Czterech porach lata'' oraz ,,Za plecami anioła'') w dorobku Renaty L. Górskiej. Osobiście miałam przyjemność poznać obydwie wcześniejsze pozycje, które bardzo mile i pozytywnie mnie zaskoczyły. Teraz dzięki wydawnictwu Prószyński i S-ka zagłębiłam się w historię najnowszej książki autorki.
Główną bohaterką ,,Błędnych sióstr’’ jest Karola, młoda Polka od wielu lat mieszkająca za granicą. Wydaje się wieść tam szczęśliwe, uporządkowane życie, jednak od bardzo dawna cierpi na silne bóle migrenowe, które są niezwykle uciążliwą przypadłością w życiu codziennym. Lekarz zaleca kobiecie tymczasowy powrót do ojczyzny, gdyż być może rodzinny klimat poprawi jej samopoczucie. Nieoczekiwanie koleżanka z pracy Regina ofiaruje jej swój domek w Karkonoszach, położony wśród urokliwych gór i lasów z dala od hałaśliwej cywilizacji. Dziewczyna przystaje na tę propozycje, bierze półroczny urlop i przyjeżdża na ustronne odludzie.
Niemal od samego początku Karola czuje się dziwnie bezpieczna i szczęśliwa w nowym miejscu. Spokój jednak burzy niespodziewana wizyta nowego lokatora- Armina, który jak się okazuje również otrzymał pozwolenie na pobyt w tym domku. Początkowe relacje między nimi są bardzo napięte, lecz z czasem zaczynają wzajemnie tolerować swą obecność. Karola odkrywa fakt, że Armin tak naprawdę ukrywa się, lecz nie chce podać konkretnych powodów tego stanu rzeczy i choć rozsądek podpowiada kobiecie, aby trzymać się z dala od tego mężczyzny, to jednak ciekawość bierze górę. Ponadto w domku dziewczyna odczuwa niewytłumaczalną obecność kogoś jeszcze. Może to zwykła zabłąkana energia a może ma to jakiś związek z miejscową legendą o błędnych siostrach, które są także ściśle powiązane z odległą historią tego domu. Jaką tajemnicę kryje w sobie budynek w karkonoskiej głuszy? Kim tak naprawdę jest współlokator Karoli i z jakich powodów się ukrywa i czy uporczywe ataki migreny wreszcie całkowicie znikną? Przed młodą emigrantką czeka wiele niespodzianek, które na zawsze odmienią jej życie.
Znając poprzednie dzieła Renaty L. Górskiej wiedziałam, czego mniej więcej mogę się spodziewać, czyli ciekawej historii połączonej z nutką dramatu i tajemniczości, dlatego moja poprzeczka została bardzo wysoko podniesiona i wymagania diametralnie wzrosły. Na szczęście, już po pierwszych stronach powieści wiedziałam, że autorka podołała zadaniu tworząc niebywałą historię otoczoną delikatną poświatą wielkich uczuć i emocji.
Sylwetki głównych bohaterów mają świetnie wykreowane podłoże psychologiczne. Bez problemu możemy bardzo realistycznie towarzyszyć im w ich codziennych rozterkach i zmaganiach. Postać Karoli od samego początku zawładnęła moim sercem. Od wczesnych lat dzieciństwa nie miała ona lekko. Przedwczesna śmierć mamy, nowa macocha (siostra mamy-ciocia Genia) i siostra oraz w późniejszych latach tragiczna śmierć ojca pozostawiły zadrę w psychice dziewczyny. Zamiast iść do przodu Karola stała w miejscu tkwiąc w życiowym letargu pozbawionym marzeń. Niemal od zawsze otaczały ją rodzinne sekrety i tajemnice. Zatajano przed nią wiele ważnych faktów, dlatego ten stan rzeczy położył karb na chłodne stosunki z najbliższą rodziną. Ucieczka za granicę w tym przypadku nie dała ukojenia duszy i dopiero powrót do ojczyzny i zmierzenie się z bolesną przeszłością przyczynił się do wielkiej, wewnętrznej metamorfozy Karoli. Zmieniła się ona nie tylko w stosunku do ludzi, lecz również nauczyła się żyć w zgodzie z naturą i szanować wszelkie ,,jestestwo’’ nawet te niewidoczne gołym okiem. Odnalazła także wreszcie upragniony spokój, harmonię oraz nową miłość.
Jestem pod ogromnym urokiem powieści ,,Błędne siostry’’. Uważam, że jest ona perfekcyjnie dopracowana pod każdym względem. Lekki, subtelny styl oraz przepiękna polszczyzna kształtują książkę w sposób iście artystyczny. Barwne, plastyczne opisy oddychają naturalnym rytmem dając realność doznań. Poszczególne wątki umiejętnie wiążą się ze sobą tworząc jedną spójną całość. Delikatne napięcie towarzyszy nam od samego początku aż do finałowego zakończenia działając niewymownie na wyobraźnię. Wpleciona w fabułę legenda o błędnych siostrach promieniuje swoistą mgiełką mistycyzmu potęgując nasze doznania. W moim odczuciu całokształt najnowszej powieści Renaty L. Górskiej to obyczajowa literatura na najwyższym poziomie.
Szczerze i serdecznie polecam wszystkim czytelnikom zapoznać się z historią książki ,,Błędne siostry’’. Nie jest to zwyczajna, ckliwa opowiastka o miłości, lecz bardzo wartościowa powieść skłaniająca do refleksji i zadumy nad sensem życiowych wyborów. Uczy całkiem innego postrzegania świata kształtując nasz umysł i duszę.
Pamiętajmy zatem, że …
,,życie jest niczym podróż pociągiem ze stacją początkową i docelową oraz wieloma przystankami pomiędzy.(…) Nabycie biletu nie gwarantuje jeszcze prostej podróży. Należy liczyć się z objazdami, postojami, przesiadkami, a nawet z kraksami. Nie na wszystko mamy wpływ i dopóki tego nie zaaprobujemy, nie uzyskamy wewnętrznego spokoju’’.
Nie izolujmy się wobec tego ,,życiowymi zasłonkami’’, tylko tak po prostu, zwyczajnie cieszmy się każdą chwilą, jaką daje nam los.