Zły pasterz recenzja

Zły pasterz

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @justyna_ ·1 minuta
2022-08-16
Skomentuj
11 Polubień
Osią powieści „Zły pasterz” Michała Wierzby jest próba rozwiązania zagadki zniknięcia Katarzyny Boguckiej i jej kolegi ze studiów. Do zaginięcia dochodzi kiedy grupa studentów archeologii dokonuje niezwykłego odkrycia. Dziewczyna jest siostrą Jana Boguckiego, który po dziesięciu latach wraca do rodzinnego miasta. Z biegiem śledztwa okazuje się, że trop prowadzi do sekty kierowanej przez tajemniczego guru.

Michał Wierzba debiutuje z przytupem. Przede wszystkim należą mu się gratulacje, że na ponad 600 stronach zmieścił tyle wątków (prócz głównego), nie błądząc przy tym ani trochę. Prócz lejtmotywu związanego z Katarzyną jest przecież historia Janka i Alicji, jest emerytowany policjant Horst Miller, jest Irena Kamińska, są postacie związane z sektą. Co wyróżnia pióro Wierzby to przede wszystkim nieprzytłaczająca ilość opisów, odpowiednia do tego by wyobrazić sobie opisywane sceny. Cechuje go również zadziwiająca lekkość z jaką porusza się po tematyce i lokalizacjach z powieści. Drobiazgowo i z oddaniem kreuje bohaterów – niezaprzeczalnie postacią główną jest Janek, ale otacza go cała rzesza postaci, równie istotnych dla całej historii.

Poszukiwania Katarzyny są dowodem na to, że „Zły pasterz” rasowym thrillerem jest. Przemoc, brutalny seks, morderstwo, poszukiwanie sprawców przez organy ścigania i osoby prywatne, sceny przemocy i tajemnicze rytuały sekty. Choć fabuła jest mozaiką postaci i tematyki ani przez chwilę nie odnosi się wrażenia, że coś jest na siłę i bez potrzeby.

"Zły pasterz" to historia, która zaczyna się bardzo powoli i dość powoli się toczy. Początkowo może to przeszkadzać w odbiorze, ale z drugiej strony oddaje autentyczności mozolnego śledztwa. Lektura dostarcza zaskoczeń, wodzi za nos i wciąż rozwiewa wstępne założenia. Demony przeszłości i mroczne tajemnice składają się na thriller z elementami kryminału, który uzupełniają ciekawe watki obyczajowe. Kłamstwa, zniewolenie umysłu i religijne urojenia, walka o władzę, sekta, agresja i przemoc domowa – wątków jest naprawdę sporo.

Debiut Wierzby wydaje się dopracowany w każdym możliwym aspekcie. A takie debiuty lubię. Z niecierpliwością będę obserwować dalsze literackie ruchy autora.



Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Muza

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-08-12
× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zły pasterz
Zły pasterz
Michał Wierzba
7.6/10

Kiedy polujesz na drapieżcę, musisz się liczyć z konsekwencjami Jan Bogucki po dziesięciu latach wraca do rodzinnego miasta. Zamierza się ustatkować i wyleczyć złamane serce. Po drodze chce jeszc...

Komentarze
Zły pasterz
Zły pasterz
Michał Wierzba
7.6/10
Kiedy polujesz na drapieżcę, musisz się liczyć z konsekwencjami Jan Bogucki po dziesięciu latach wraca do rodzinnego miasta. Zamierza się ustatkować i wyleczyć złamane serce. Po drodze chce jeszc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zawsze z ekscytacją sięgam po książki autorów, z których twórczością nie miałam jeszcze okazji się zapoznać. Towarzyszy mi wtedy dreszczyk emocji podlany pokładami nadziei, że może mam przed sobą dzi...

@Jezynka @Jezynka

Nowy miesiąc mamy i debiuty czytamy. Tak właśnie rozpoczął się dla mnie sierpień. Nie ukrywam miałam troszeczkę obaw gdy w moje ręce trafiło opasłe tomiszcze i na dodatek debiut. To jest zawsze wielk...

@kuklinska.joanna @kuklinska.joanna

Pozostałe recenzje @justyna_

Grzechy sąsiadów
Nieuwe Buren

„Grzechy sąsiadów” rozpoczynają się dość krwawo i dramatycznie: w ośrodku wypoczynkowym znaleziono ciała kilku osób. Kim są ofiary, jak zginęły? Saskia Noort nazywana...

Recenzja książki Grzechy sąsiadów
Węże na ziemi, węże na niebie
(nie) ostatnie słowo Bondysa

Każdy Czytelnik zna to uczucie zirytowania i rozdrażnienia kiedy kolejne tomy z cyklu ukazują się z kilkuletnią przerwą. Nie ma nic gorszego niż wchodząc w świat bohater...

Recenzja książki Węże na ziemi, węże na niebie

Nowe recenzje

Dobranoc, Tokio
Dobranoc, Tokio
@deana:

,,Była już pierwsza w nocy. O której chodzisz spać, o której wstajesz? Gdzie zaczyna się dzień, a gdzie kończy?" Miast...

Recenzja książki Dobranoc, Tokio
Piękny i martwy
Zabrakło chemii
@Kantorek90:

Nie da się ukryć, że z książkami Anny Langner mam relację love-hate. Niektóre zachwycają mnie do tego stopnia, że chcia...

Recenzja książki Piękny i martwy
Pan Slaughter
Trzyma poziom!
@czytanie.na...:

Są bohaterowie, których darzymy głębokim uczuciem od pierwszego spotkania i autorzy zyskujący specjalne miejsce w naszy...

Recenzja książki Pan Slaughter
© 2007 - 2024 nakanapie.pl