Ostrze recenzja

Ostrze to kolejna książka autorki, która w Polsce zasłynęła powieścią Martwa jesteś piękna. Belinda Bauer jest autorką siedmiu nagradzanych powieści przełożonych na dwadzieścia jeden języków. Ostrze jest moim pierwszym spotkaniem z jej twórczością literacką. Martwa jesteś piękna podbiła polski bookstagram czy z Ostrzem będzie podobnie?

Książka, która za granicą stała się prawdziwą sensacją! Genialny thriller nominowany do Nagrody Bookera, który zachwycił zagraniczne media.
Jedna szybka decyzja… może być jej ostatnią.
Minęła już prawie godzina od chwili, gdy samochód się zepsuł. Kilka minut później matka Jacka i jego dwóch sióstr poszła szukać jakiegoś telefonu, by zadzwonić po pomoc. Odchodząc, powiedziała: „Zostańcie tu. Wrócę szybko!”. Ale nie wróciła…
Trzy lata później 14-letni Jack wciąż opiekuje się siostrami. Na każdym kroku upewnia się, że nikt nie wie, że dzieci są same w domu. Pewnego dnia dowiaduje się, co tak naprawdę stało się z ich matką…

Początek tej historii jest naprawdę mocny. Później tempo zwalnia na dość długi czas, by potem znowu wciągnąć czytelnika w wir wydarzeń. Ostrze czyta się błyskawicznie i przyjemnie, ale jak każda książka ma kilka wad. Najbardziej chyba mierziło mnie to, że nikt nie zauważył, że trójka dzieci przez trzy lata (!) mieszka sama bez rodziców. Jest to dosyć nieprawdopodobne, by nikt się tym nie zainteresował. Jednak pomimo kilku naciąganych wątków to Ostrze wciągnęło mnie i nie mogłam się doczekać, aż dowiem się, kto zamordował matkę Jacka.

Autorka świetnie wykreowała postacie. Jack, który musi opiekować się młodszymi siostrami, sam jest tak naprawdę dzieckiem. Przez większą część książki poznajemy jego historię i to, jak wydarzenia z przeszłości go ukształtowały. Jego siostry też są bohaterami dobrze napisanymi. Liczyłam jednak, że postać mordercy będzie lepiej przedstawiona.

Ostrze nie jest historią, która będzie od początku do końca trzymać w napięciu. Jest to lekki thriller, który łączy w sobie elementy kryminału i obyczajówki. Ostrze to idealna książka na relaks, która nie wymaga od czytelnika większego zaangażowania. Na pewno spędzicie przy niej kilka przyjemnych godzin, ale nie nastawiajcie się na jakieś wielkie fajerwerki.