Zło wyłania się z mgły recenzja

"Zło wyłania się z mgły"

Autor: @Bibliotekarka_Natalka ·2 minuty
2023-07-03
Skomentuj
5 Polubień
Zawsze lubię poznawać twórczość nieznanych mi dotąd polskich Autorów. Więc, gdy nadarzyła się okazja, postanowiłam z niej skorzystać i sięgnąć po tę lekturę. Zaintrygował mnie tytuł, opis i mroczna okładka... O czym jest ta publikacja? Jakie są moje wrażenia po przeczytaniu książki? Zapraszam Was do zapoznania się z moją opinią.

Małżeństwo Lisy i Jeffa Armstrongów jest bardzo spokojne i szczęśliwe. Mieszkają na odludziu, z dala od cywilizacji. Mają stadninę koni, gdzie trenują zwierzęta do różnych zawodów lub uczą chętnych jazdy konnej. Wszystko zmienia się w momencie, gdy podczas jednego z powrotów do domu, Lisa przywozi ze sobą nieznajomego mężczyznę. Wszyscy współpracownicy patrzą na nowego bardzo niechętnie i nie darzą go sympatią. Na dodatek, zaraz po jego pojawieniu się, następuje seria różnego rodzaju wypadków. Wszyscy od razu jasno wskazują winnego, jednak nie mogą mu nic zrobić, gdyż nie ma absolutnie żadnych dowodów jego winy. W czasie, kiedy wszyscy szukają haków na "nowego", on stara się dopasować do otoczenia i nowej dla niego sytuacji. Wśród wszystkich osób, które pracują w stadninie, życzliwa mu jest tylko żona właściciela - Lisa oraz niepokorna klacz, która to właśnie z nim postanowiła się zaprzyjaźnić. Jakie tajemnice wyjdą na jaw? Kim tak naprawdę okaże się przybyły mężczyzna? I kto stoi za wszystkimi wypadkami, jakie miały miejsce w stadninie? Odpowiedzi na te pytania poznacie, kiedy tę książkę przeczytacie.

Muszę przyznać, że zaciekawiła mnie ta historia. Lubię thrillery, w których dużo się dzieje, a napięcie jest budowane niemal od początku. Tutaj tak naprawdę sporo się dzieje i mamy wrażenie, że od początku znamy winnego. Ale... Nic bardziej mylnego!!! Jest tajemniczo, mrocznie a do tego zaskakująco!!! Końcówka abosolutnie wbija w fotel i sprawia, że nasze wcześniejsze podejrzenia mogą iść do przysłowiowego kosza. Ciekawym zabiegiem jest też prowadzona narracja. Bowiem jest ona naprzemienna. Raz czytamy w pierwszej osobie - z perspektywy osoby odpowiedzialnej za całe zło, a drugi raz - wydarzenia opowiada nam narrator.
Mimo ogólnej niechęci pracowników do "nowego", muszę powiedzieć, że ja podobnie jak Lisa, mu kibicowałam. I miałam deja vu. Bo z jednej strony uważałam, że jest złym człowiekiem a z drugiej że jednak dobrym. Do ostatniego momentu nie byłam pewna. I w końcu finalnie, przekonałam się... , która ze stron miała rację... Jesteście ciekawi? ;) Koniecznie musicie sami się przekonać ;) Podział na rozdziały, przyjemna dla oka czcionka oraz ciekawa fabuła sprawia, że książkę czyta się bardzo szybko i z dużym zainteresowaniem. Ja praktycznie połknęłam ją w dwa wieczory. Cieszę się, że miałam możliwość dzięki Wydawnictwu WasPos, poznać pióro kolejnej, nieznanej mi dotąd Autorki i dobrze spędzić czas z lekturą. Dziękuję bardzo za egzemplarz recenzencki. Wam Kochani natomiast polecam tę publikację. Jeśli lubicie mrok, thrillery, nieoczywiste zakończenia, tajemnice i odkrywanie krok po kroku kolejnych elementów układanki, to ta pozycja będzie dla Was jak znalazł. Polecam i przyznaję 9 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐ /10 punktów 😃

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-06-30
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zło wyłania się z mgły
Zło wyłania się z mgły
"Katie Davids"
8/10

Rozległe lasy Kentucky, lata dziewięćdziesiąte ubiegłego wieku i odosobniona stadnina. Sielanka? Ale tylko do czasu... Spokojne życie Jeffa i Lisy Armstrong zakłóca pojawienie się nieznajomego. Mężc...

Komentarze
Zło wyłania się z mgły
Zło wyłania się z mgły
"Katie Davids"
8/10
Rozległe lasy Kentucky, lata dziewięćdziesiąte ubiegłego wieku i odosobniona stadnina. Sielanka? Ale tylko do czasu... Spokojne życie Jeffa i Lisy Armstrong zakłóca pojawienie się nieznajomego. Mężc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Lisa Armstrong, wracając do domu, spotyka przemoczonego i poturbowanego włóczęgę, który od razu wzbudza jej zaufanie. Ponieważ nad lasami Kentucky zalega coraz gęstsza mgła i pogarsza się pogoda, kob...

@landrynkowa @landrynkowa

Kierujecie się w życiu intuicją? Wierzycie w ten wewnętrzny głos? Ile razy zdarzyło Wam się zabrać po drodze autostopowicza? Bo mu dobrze z oczu patrzy, bo Wasza intuicja podpowiada Wam, że ten człow...

@kuklinska.joanna @kuklinska.joanna

Pozostałe recenzje @Bibliotekarka_Na...

Na męskim szlaku
"Na męskim szlaku. O modlitwie różańcowej".

Tym razem zacznę od pytania. Czy jeśli znacie już pióro Autora, sięgnęlibyście po jego książkę z całkowicie innego gatunku? Tak jest właśnie w przypadku pana Marcina. Cz...

Recenzja książki Na męskim szlaku
Moc słabości
"Moc słabości. Z zachwytu nad życiem"

Nie czytam książek Ani zbyt często, jednak kiedy już mam okazję, zwykle każda z nich zapada głęboko mi głęboko w pamięci.Czy tak było i tym razem? Zapraszam Was do zapoz...

Recenzja książki Moc słabości

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl