Kiedyś (zanim jeszcze moje dziecko poszło do zerówki) był taki czas, że bardzo często wspólnie robiliśmy różnego rodzaju prace plastyczne. Czy na święta, czy zimowe, wiosenne, walentynkowe, urodzinowe, halloweenowe albo i bez okazji. Działo się, oj działo. A potem Nikodem poszedł do zerówki i swój zapał twórczy wykorzystywał tam. po powrocie do domu nie miał już ochoty na dodatkowe zabawy plastyczne. Potem był kolejny rok zerówki, teraz szkoła, prace domowe, nauka i najzwyczajniej w świecie nie ma kiedy i nie ma ochoty. A mi trochę żal, ale pociesza mnie myśl, że rośnie drugi bąbelek, który może także będzie lubił takie rzeczy ;)
Z racji tego, że święta zbliżają się wielkimi krokami wbrew temu co napisałam powyżej, postanowiłam zaopatrzyć nas w książeczkę z twórczymi pomysłami zimowymi. A nóż Nikodem stwierdzi, że jednak ma ochotę stworzyć coś fajnego w domu.Trzeba być zabezpieczonym na taką ewentualność. A jeśli mu się nie zachce to książka poczeka na Dominika. Mam nadzieję, że nie zawiedzie mamusi i także będzie lubił takie plastyczne zajęcia :)
Jak sam tytuł wskazuje wewnątrz tej książki znajdziemy 50 pomysłów na różne rękodzieła o zimowej tematyce. Na początku jest spis treści, a w nim podział na takie rozdziały: ozdoby domu, ozdoby bożonarodzeniowe, akcesoria, pudełka i kartki świąteczne. W każdym z powyższych znajduje się kilka lub kilkanaście pomysłów.
Ciekawy kalendarz adwentowy dla dziecka, śnieżynka z papieru, gwiazdka z klamerek, albo z płyt cd, ptaszek z wełnianej dziecięcej skarpetki, papierowe wieńce do powieszenia na drzwi, przeróżne papierowe bombki, pomysł na szopkę, świąteczny przybornik na biurko, pacynkowy renifer, maska sowy, zajączki z rękawiczek, mikołajowa ramka na zdjęcie, ciekawe świąteczne pudełeczka na prezenty... To tylko niektóre z rzeczy, które tutaj znajdziemy.
Pomysły są naprawdę fajne, ciekawe, niektóre od razu wpadły mi w oko i z chęcią wykonałabym je nawet sama bez Nikodema, bo skoro nie chce to co będę się ograniczała ;) Dzięki tej książce nasza choinka może zostać zasypana pięknymi, kolorowymi, własnoręcznie robionymi ozdobami, nasi bliscy mogą otrzymać piękne samorobne kartki z życzeniami i prezenty w oryginalnych ręcznie robionych opakowaniach - nie uważacie, że to naprawdę wspaniały pomysł? Ja sądzę, że każdy byłby mile zaskoczony po otrzymaniu takich ślicznych rzeczy :)
Wiecie już co jest w środku to teraz powiem Wam jak to jest opisane. Przy każdym z tych pomysłów znajduje się zaznaczony czas wykonania oraz poziom trudności. Duży plus za to, bo dzięki temu dziecko wie czy może pozwolić sobie na samodzielne wykonanie czy może musi poprosić rodzica do pomocy. Na początku wyszczególnione są materiały, które będą potrzebne do wykonania danej pracy. Następne podany jest sposób wykonania i tutaj znowu plus ponieważ jest on podany w punktach, a każdy z tych punktów zaprezentowany jest w formie graficznej dzięki czemu dziecku widzi krok po kroku co należy zrobić i w jaki sposób to wykonać. Myślę, że to naprawdę istotne, bo przy takich pracach plastycznych sam opis z pewnością by nie wystarczył.
Na pierwszy rzut oka po zajrzeniu do środka tej książki wydawać by się mogło, że panuje tutaj mały zamęt i faktycznie te wszystkie punkty z obrazkami i opisami wprowadzają mały bałagan, ale mimo tego łatwo jest się w tym połapać i po przyglądnięciu się wszystko okazuje się przejrzyste i czytelne :)
Nie wiem jak Wy, ale ja lubię takie ozdoby i nie wiem jak to się stało, ale takich świątecznych rzeczy mamy naprawdę malutko. Pamiętam jak w domu rodzinnym choinka zawsze była obwieszona wszystkimi moimi własnoręcznie wykonanymi ozdobami, łańcuchami. Nikodem niestety nie specjalnie ma ochotę na robienie takich rzeczy. Nie wiem, może chłopcy tak mają? Ja jako dziecko byłam dumna kiedy każda kolejna rzecz zrobiona przeze mnie zawisała na choince ;) Jeśli i Wy chcielibyście trochę fajnych, twórczych pomysłów zimowo-świątecznych to ta książka z pewnością się Wam przyda!