Niewidzialny człowiek recenzja

Do wiejskiej gospody przybywa mężczyzna, od stóp do głów ubrany tak, że nie widać ani centymetra ciała. Nieznajomy pragnie jedynie wynająć ciepły pokój, w którym będzie mógł pracować. Prosi też, aby mu nie przeszkadzano, gdyż prowadzi bardzo ważne badania. Zaintrygowana tajemniczym gościem gospodyni usiłuje dowiedzieć się, kim on jest, skąd przybywa i dlaczego z jego pokoju wydobywają się dziwne dźwięki. Niedługo potem wychodzi na jaw, że człowiek ten jest naukowcem, który wynalazł sposób na niewidzialność, przy okazji samemu stając się niewidzialnym dla ludzkiego oka. Chciwość i chęć zdobycia profitów przejmują władzę nad jego umysłem do tego stopnia, że nie zawaha się nawet zabić, aby osiągnąć cel.

Ta książka to ponadczasowy klasyk, ponadczasowego pisarza. Pod wieloma względami jest to jedna z kluczowych książek gatunku Science Fiction. Każdy zainteresowany tym gatunkiem powinien przeczytać dzieło H.G Wellsa. Chociaż jest to krótka książka, zawiera wiele szczegółów i wciągającą historię, nie musisz być miłośnikiem science fiction, aby docenić to, co oferuje autor, ja nie przepadam za tym gatunkiem, ale książka bardzo mi się spodobała. Historia koncentruje się na tajemniczym naukowcu, który odkrył, jak stać się niewidzialnym. Nie jest on jednak w stanie cofnąć całej procedury i z powrotem stać się widzialnym. Naukowiec Griffin, desperacko próbuje cofnąć to, co zrobił, co stanowi ekscytującą i prowokującą do myślenia historię. Wraz z przybyciem Griffina do wioski Iping w West Sussex, jego obecność spotkała się z podejrzliwością ze strony miejscowych wieśniaków, ze względu na jego dziwny bagaż, butelki, mikstury i dziwny sprzęt. Jego szorstka i złośliwa postawa w końcu prowadzi do odkrycia jego stanu i następuje chaos. Griffin ucieka i ukrywa się u swojego starego przyjaciela, gdzie ujawnia nam historię tego, jak stał się niewidzialny. Z początku próbował tylko wrócić do swojej widzialnej postaci, jednak z czasem dostrzegł w swojej niewidzialności potęgę zaprowadzenia terroru. Szalę goryczy przelało wrogie zachowanie mieszkańców wioski Iping w stosunku do Griffina. Chociaż Griffin jest pod wieloma względami postacią złą i nikczemną, trudno nie odczuć współczucia dla niego na ostatnich stronach powieści. Książka świetnie przedstawia zgubny postęp nauki, problem władzy i to do czego prowadzi.

Książka napisana jest świetnie, cała historia jest bardzo ciekawa, wciągająca, klimatyczna i bardzo refleksyjna. Zadziwiająco aktualna, chociaż pierwszy raz została wydana w roku 1897. Polecam przeczytać wszystkim, warto znać takie klasyki, do tego cała historia zmusza nas do myślenia i chwili zastanowienia.

Książkę otrzymałem z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl