Zgorzelisko recenzja

Lubicie książki, które łączą w sobie kilka historii w jedną całość ? A może kochacie kryminały i odkrywanie tajemnic z przeszłości ? Na obydwa pytania odpowiedzieliście TAK ? To się dobrze składa, bo mam Wam do polecenia świetną książkę Marii Gąsienicy – Zawadzkiej „Zgorzelisko”.

Zakopane. Hotel Rysy. To tu wszystko się zaczyna i kończy. To tu znajdują się odpowiedzi na wszystkie pytania. To w tym miejscu można odkryć tajemnice z przeszłości. 30 lat emu doszło tu do tragedii, a teraz gdy hotel ma zostać zburzony, Radek wyrusza na poszukiwania teczek, które kazał odnaleźć mu jego ojciec. W tym samym czasie w hotelu pojawia się Karolina, które pragnie poznać prawdę o swoim ojcu i Gerard, który za wszelką cenę chce odegrać się za zdradę. Co łączy tę trójkę ? Czy odnajdą to czego szukają ? Czy w hotelu znów wydarzy się coś złego ? Koniecznie musicie przeczytać, by się o tym przekonać !

Jest to druga książka autorki, a pierwsza, którą miałam okazję przeczytać i powiem Wam, że wcale się nie zawiodłam. Książka wręcz pochłania nas sobą, bo historie, o których mówi są bardzo wciągające. Przez cały czas czytając miałam wrażenie jakbym była częścią tej historii, jakbym była tam w Zakopanem i pomagała bohaterom rozwikłać zagadki. Kiedy odkładałam książkę miałam zaraz ochotę do niej wrócić, bo byłam ciekawa jak się skończy. Kartka po kartce, rozdział za rozdziałem powoli odkrywamy tajemnice sprzed wielu lat. Okazuje się, że bohaterów coś ze sobą łączy, a tym czymś jest przeszłość. Karolina szuka informacji o swoim ojcu, a Radek próbuje pogodzić się z przeszłością. Gerard za to pragnie zemsty. Każdy z bohaterów jest tak różny, ale idealnie tworzą całość. Bez nich ta historia nie miałaby sensu.

Bardzo podobały mi się zawarte w książce retrospekcje, które wyjaśniają wiele rzeczy. Lubię takie wtrącenia, powrotu do przeszłości.

Na pewno znajdzie się ktoś, dla kogo historia była zbyt za wiła i za bardzo przewidywalna. Jednak dla mnie była idealna. Nie znajdziecie w niej zawiłości, ale też nie prostotę, która spłaszcza historie. Moim zdaniem autorka zrobiła bardzo dobrą robotę i napisała książkę, która będzie świetną gratką dla miłośników kryminałów.

Dodam, że książka wciągneła nie tylko mnie, bo też i moją mamę, która nie mogła się nachwalić jak bardzo podobał jej się ten kryminał.

Czekam na kolejną książkę autorki, a w tym czasie chętnie sięgnę po pierwszą, bo nie miałam okazji jej jeszcze poznać.